Rosyjska policja rozpędziła w środę rano demonstrację kilku Tybetańczyków, protestujących przeciwko przyznaniu Chinom organizacji Igrzysk Olimpijskich w 2008 r. Demonstraci nie zdążyli nawet rozwinąć transparentu, przedstawiającego flagę olimpijską, gdzie zamiast pięciu kolorowych okręgów było pięć dziur po pociskach. - Znajdujecie się na ziemi rosyjskiej i musicie przestrzegać obowiązujących tu praw - oznajmili protestującym milicjanci. - Dokładnie to samo dzieje się w Chinach- - odparł przywódca demonstrantów Yangzom Brauen. Kiedy Tybetańczycy mimo wszystko spróbowali rozwińąć transparent, policjanci aresztowali ich i wlokąc za ręce i nogi, pozamykali w policyjnych karetkach. Zatrzymany został też fotoreporter agencji Associated Press.
W najbliższy piątek na posiedzeniu w Moskwie Międzynarodowy Komitet Olimpijski zdecyduje komu powierzyć organizację Olimpiady. Głównymi kandydatami są Pekin, Paryż, Toronto, Stambuł i Osaka.
wj