Komisja: utrzymać wyroki lustracyjne

Posłowie chcą, by po zniesieniu ustawy lustracyjnej nadal były ważne wyroki za kłamstwo lustracyjne

Taką poprawkę do projektu nowych przepisów o lustracji przyjęła wczoraj komisja sejmowa zmieniająca ustawę lustracyjną i o IPN. Projekt przewiduje zniesienie oświadczeń lustracyjnych oraz zapisu o kłamstwie lustracyjnym. Gdyby komisja nie przyjęła poprawki, to według większości prawników osoby, które w przeszłości zostały uznane przez sąd za agentów i przez dziesięć lat nie mogą pełnić funkcji publicznych, z powrotem zyskałyby pełnię praw, bo wyroki zostałyby zatarte.

Komisja od kwietnia pracuje nad propozycjami PiS, LPR, PO i Samoobrony zakładającymi m.in. przekazanie lustracji do IPN i rozszerzenie jej na nowe kategorie osób. Będący podstawą prac komisji projekt PiS zakłada m.in. likwidację urzędu Rzecznika Interesu Publicznego i sądu lustracyjnego. Dzisiejsze oświadczenia lustracyjne zastąpiono by publikowanymi w internecie zaświadczeniami IPN o zawartości archiwów tajnych służb PRL na temat osoby lustrowanej.

Niemal bez dyskusji przeszedł wczoraj zapis o tym, gdzie zaświadczenia IPN można by zaskarżyć. Posłowie uznali, że tym, którzy nie zgadzają się z zawartością dokumentów wydanych przez IPN, wystarczy prawo do procesu przed sądem cywilnym. - Procedura cywilna nie przystaje do procedur lustracyjnych, narusza zasadę równości stron wobec prawa. Tylko od dobrej woli IPN będzie zależeć, jakie dokumenty dostarczy sądowi - mówił zastępca rzecznika interesu publicznego Andrzej Ryński, który tłumaczył, że lepiej do rozstrzygania takich spraw nadaje się działający teraz sąd lustracyjny. Posłowie PO, którzy wcześniej chcieli utrzymania sądu lustracyjnego i rozszerzenia jego działalności na 11 okręgów w Polsce, milczeli.