Dziś minister sprawiedliwości podpisał nowe wytyczne dla prokuratorów - jak korzystać z obowiązujących przepisów by powstrzymać pijanych od siadania za kierownicą. Incydentalnie proponowane rozwiązania są już stosowane, od jutra stosowane mają być przez prokuratury w całym kraju.
Zastępca prokuratora generalnego Jerzy Engelking ujawnia "Gazecie" szczegóły:
koniec z żądaniem kar w zawieszeniu (grozi do dwóch lat), prokuratorzy w sądach mają żądać grzywien
grzywny mają być zbliżone do wartości aut, którymi jeżdżą pijący (najwyższa możliwa to 720 tys. zł)
(na poczet przyszłej kary prokuratorzy będą zajmować auta (w każdym przypadku, gdy kierowca miał powyżej 1 promila)
jeśli po wyroku pijany kierowca nie zapłaci grzywny auto przepadnie na skarb państwa
w przypadku "recydywy" (przyłapaniu po raz kolejny na jeździe po pijanemu) prokurator ma żądać w sadzie przepadku auta
w każdym przypadku prokurator ma się domagać od sądu przepadku auta jako przedmiotu przestępstwa
prokuratorzy mają obowiązek domagać się wysokich nawiązek dla poszkodowanych
a także by sąd podał wyrok do publicznej wiadomości
W 2005 r. według statystyk KGP policja zatrzymała ponad 85 tys. pijanych kierowców (pojzadów mechanicznych, czyli nie liczac rowerów, furmanek itp.). Pijani spowodowali ponad 4 tys. wypadków drogowych.