Choć pomysł ministra edukacji jest świeży i Giertych nie przedstawia żadnych szczegółów, to już podniosła się pierwsza fala krytyki: "Minister Giertych pewnie nie ma wiedzy, że tego patriotyzmu na różnych poziomach i na różnych przedmiotach się już uczy, ale ja bym bardzo nie chciała aby na pytanie >>kto ty jesteś?<< młodzież odpowiadała... >>wszechpolak mały<<" - mówi posłanka SLD Izabela Jaruga Nowacka
Lekcja wychowania patriotycznego nie podoba się również historykom. "To jest pomysł pozbawiony sensu" mówi profesor Andrzej Garlicki i przekonuje, że patriotyzmu nie da się nauczyć tak jak uczy się matematyki czy fizyki.
"Nieprawda" - zdaje się mówić poseł PIS Marek Suski, który zasłynął pomysłem na szukanie u kandydatów do Prawa i Sprawiedliwości "genu patriotyzmu". Dziś popiera pomysł ministra Giertycha. "Narody, które tracą poczucie własnej godności, tracą patriotyzm, przestają istnieć" - przekonuje Suski i zapewnia, że pomysł Giertycha jest dobry, a szkoła to świetne miejsce na nauczanie patriotyzmu
Co o pomyśle Giertycha sądzą najbardziej zainteresowani, czyli uczniowie? Młodzież z III klasy liceum w Olsztynie, która dziś zwiedzała gmach polskiego Sejmu przyznaje że z patriotyzmem w ich pokoleniu krucho. "To trzeba wynieść z domu, w szkole można ten dar jedynie rozwijać" - mówi 18-letnia Ania. Jej koleżance podoba się jednak pomysł lekcji wychowania patriotycznego pod warunkiem, że nie będą one nudne. "To nie może być lekcja, na której siedzimy i słuchamy jak nauczyciel mówi. Powinniśmy odwiedzać miejsca symboliczne, dyskutować a nawet się spierać".
Jak będą wyglądały lekcje i czy w ogóle zostaną wprowadzone do programu nauczania, jeszcze nie wiadomo, bo minister Giertych nie podał żadnych konkretów