Bilans po powodzi w Podkarpackiem

Fala kulminacyjna na Wisłoce przeszła wczoraj przez powiat dębicki, wieczorem w powiecie mieleckim zalała 60 gospodarstw. W całym Podkarpackiem podtopionych zostało prawie 8 tys. ha gruntów. - Wszyscy trąbią o szkodach w dużych miastach, a prawdziwy dramat przeżywają mieszkańcy wsi - mówi Leszek Bieniek, wójt Brzostka (pow. dębicki). Wczoraj gmina musiała ewakuować mieszkańców z kilkunastu gospodarstw. Najbardziej poszkodowani mogą liczyć na pomoc z budżetu państwa - do 6 tys. zł.

Nie ma już zagrożenia powodziowego w woj. małopolskim. Woda w rzekach powoli opada, zaczęło się szacowanie strat. Najgorzej wygląda sytuacja w Ciężkowicach (pow. tarnowski), gdzie Biała Tarnowska przelała się przez wał przeciwpowodziowy. Pod wodą znalazło się kilkadziesiąt gospodarstw.