Centralne Biuro Antykorupcyjne będzie mogło siedzieć w kontrolowanym przedsiębiorstwie nawet do dziewięciu miesięcy. Tak napisaliśmy w zeszłym tygodniu. Minister Mariusz Kamiński, typowany na szefa CBA, denerwuje się z powodu naszej informacji na ten temat, choć jest ona prawdziwa. Ustawą na początku czerwca zajmie się Senat. Mógłby więc ją zmienić. Czy jednak PiS się na to zdecyduje?
Co sądzą fachowcy? Pytamy Henrykę Bochniarz, Romana Kluskę i Grażynę Kopińską.
Henryka Bochniarz
prezydent Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych "Lewiatan":
To, co przewidują przepisy ustawy o CBA, to bardzo zła regulacja. Trwająca nawet do dziewięciu miesięcy kontrola może sparaliżować pracę każdej firmy. Nie zapominajmy, że w tym czasie na równoległą kontrolę może się jeszcze zgłosić kilka innych instytucji. W trakcie każdej takiej kontroli przedsiębiorstwo musi wypełnić wiele uciążliwych obowiązków odciągających kierownictwo i pracowników od podstawowych zadań.
Miejmy nadzieję, że senatorowie dopracują jeszcze ten projekt i skorelują go z przepisami ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, chociażby w zakresie czasu trwania kontroli. Na potrzeby tej ustawy trzeba też doprecyzować definicję przedsiębiorcy oraz określić kryteria powiązań takiego przedsiębiorcy ze skarbem państwa. W przeciwnym razie dotychczasowe zapisy będą generować spory interpretacyjne, a nawet prowadzić do nadużyć władzy.
Roman Kluska
były właściciel Optimusa
Moja opinia nie jest miarodajna, bo jestem przedsiębiorcą po przejściach. Mam takie doświadczenie - przepisy nie mają znaczenia, bo władza i tak zrobi z obywatelem, co chce.
Ja nie mogę dostać odszkodowania za niezgodne z prawem zachowanie prokuratury wobec mnie i mojej firmy, bo istnieje przepis, że żądanie odszkodowania przedawnia się po upływie roku od chwili zatrzymania czy niesłusznego aresztowania. Wystarczy, że prokuratura prowadzi sprawę dłużej niż rok, i odszkodowania nie można się domagać.
To gwarantuje prokuraturze absolutną bezkarność. Jakie są czy będą przepisy dotyczące przedsiębiorców, możemy więc pominąć, bo i tak władza zrobi, co zechce.
Grażyna Kopińska
Program przeciw korupcji Fundacji Batorego
Wszelkie kontrole prowadzone w przedsiębiorstwach powinny być zdecydowanie krótsze, bo zawsze paraliżują pracę kontrolowanej firmy. Wprawdzie ustawa przewiduje, że kontrola trwa trzy miesiące, a wyjątkowo może być przedłużona do dziewięciu miesięcy, ale to niewiele poprawia sytuację.
Praktyka instytucji kontrolnych jest bowiem taka, że jeśli można kontrolę przedłużyć, to się to robi.