Pionowy świat gekona

Tym razem piszę nie z Puszczy, ale z Andaluzji - południa Hiszpanii - gdzie wylądowałem na krótkim urlopie. Jednak urlop nie urlop, na plaży nie można siedzieć w nieskończoność. Popijanie hiszpańskich specjałów i zajadanie się nimi jest co prawda cudowne, ale człowieka i tak ciągnie do podpatrywania różnego zwierza. No i okazało się, że wcale nie muszę szukać daleko, by zobaczyć zwierzątko bardzo dla mnie - i myślę, że dla większości Polaków - egzotyczne. Dla Hiszpanów natomiast zupełnie pospolite

Otóż na wszelakich ścianach, na murkach w ogrodach i ogródkach wcale nie jest trudno wypatrzyć gekona. Te niewielkie jaszczurki charakteryzują się spłaszczonym ciałem i dość szeroką głową oraz krótkim i grubym ogonem. W Andaluzji w większości są to gekony murowe, które, jak się przypuszcza, zostały zawleczone z Afryki. Jak do tego doszło nie wiadomo, było to tak dawno temu, że uznaje się je za gatunek rodzimy. Znacznie trudniej natknąć się na rzadsze i aktywne głównie nocą gekony tureckie.

Gekony murowe najlepiej obserwuje się nad ranem do godzin południowych, a potem wieczorem. W środku dnia, gdy jest naprawdę gorąco, te jaszczurki, podobnie zresztą jak większość mieszkających w Andaluzji zwierząt i ludzi, chowają się w cieniu i odbywają sjestę. Najbardziej znaną cechą gekonów jest wspinanie się po ścianach. Jaszczurki zawojowały świat trudno dostępny dla innych zwierząt kręgowych, a mianowicie świat pionowy. Na pionowych ścianach polują, po pionowych ścianach potrafią biegać z zawrotną szybkością, na zacienionych roślinami ścianach odpoczywają, wreszcie każdy z gekonów, jak przystało na zwierzę terytorialne, broni przed innymi swojego kawałka pionowej ściany.

Zresztą nie tylko na pionowych ścianach, ale również na suficie widziałem te jaszczurki. Tych cyrkowych wprost wyczynów mogą gekony dokonywać dzięki specjalnym przylgom na placach. Przylgi te to nie jakieś przyssawki, ale coś w rodzaju poprzecznych blaszek, które tak naprawdę blaszkami nie są, bo składają się z tysięcy mocno ukrwionych szczecinek. To właśnie one wytwarzają tak duże napięcie powierzchniowe, że gekony takie jak tutejsze (na świecie występują też gatunki gekonów niemających przylg i nieco gorzej się wspinających) bez trudu mogą biegać nawet po szkle.

I tu pewna ciekawostka. Otóż gdy kilka razy udało mi się zbliżyć do odpoczywającego gekona, co wcale nie jest łatwe, gdyż są to niezwykle czujne zwierzaki, zauważyłem, że niektóre z palców ma podwinięte do góry. Dziwne to było, bo wyglądało tak, jakby jaszczurka częściowo odkleiła się od ściany. No i okazało się, że rzeczywiście gekony, gdy nie muszą, starają się nie używać przylg na wszystkich palcach. W ten sposób dbają o nie, oszczędzają przed niepotrzebnym zużyciem.

Nic dziwnego - od tego, w jakim stanie są ich palce, zależy przecież być albo nie być gekona w pionowym świecie.