Urzędnicy chronili majątek ?Pruszkowa"?

Skorumpowani urzędnicy skarbowi chronili majątek gangsterów ?Pruszkowa".

Dotychczas z majątku bandytów z "Pruszkowa" udało się odzyskać 600 zł. - Organa skarbowe przez lata nie zrobiły nic - przyznał prokurator krajowy Janusz Kaczmarek, gość wczorajszej "Linii specjalnej" w TVP. I dodał: - Nie sądzę, żeby to było niedbalstwo, sądzę, że mogła za tym stać korupcja. Badamy, dlaczego nie było kontroli, dlaczego je przerywano, dlaczego kończyły się one umorzeniami.

Śledztwo w sprawie ekonomicznych interesów "Pruszkowa" trwa już sześć lat. Ale przełom nastąpił w lutym tego roku po zatrzymaniu Tomasza S., właściciela lombardu, w którym prawdopodobnie prane były pieniądze mafii. W prokuraturze działa już specjalna grupa śledcza czterech prokuratorów, ma ona swój odpowiednik w CBŚ, nadzoruje ją osobiście dyrektor Biura PZ Prokuratury Krajowej Bogdan Święczkowski. Co więcej - o tym już prok. Kaczmarek nie mówił - specjalną grupę powołano też w resorcie finansów. Tworzą ją pracownicy generalnego inspektora informacji finansowej (tropi głównie pranie pieniędzy), urzędu kontroli skarbowej i departamentu dokumentacji skarbowej. Według naszych źródeł kontrolerzy wracają do wcześniejszych decyzji urzędników skarbowych dotyczących gangsterów "Pruszkowa" i ludzi z ich otoczenia.

W sprawie jest kilka wątków: prania pieniędzy w lombardzie Tomasza S. (do przesłuchania ok. 3 tys. osób); leasingowo-kredytowy, dotyczący wyłudzeń (kilkanaście osób jest już w areszcie); wyłudzeń odszkodowań za fikcyjne stłuczki samochodowe; nieruchomości, w którym badane są ustawiane przetargi na działki i decyzje urzędników dotyczące zmian przeznaczenia gruntów.

Prowadząca "Linię specjalną" Barbara Czajkowska zapytała, czy to przypadek, że w latach 2002-03 śledztwo to bez efektów prowadziła prok. Katarzyna S. Janusz Kaczmarek nie odpowiedział. Uśmiechnął się tylko. Prok. S. w sylwestra 2003/2004 sfotografowana została na balu obok Janusza G. "Grafa". To powiązany z "Pruszkowem" przestępca, z którym współpracowali zatrzymani w ostatni wtorek wysocy urzędnicy Ministerstwa Finansów. - Jeden z zatrzymanych urzędników to kontroler, który miał sprawdzać, jak te kontrole ["Pruszkowa"] przebiegają - ujawnił prokurator krajowy.