George Bush i Tony Blair biją rekordy niepopularności. Z badania opinii publicznej przeprowadzonego dla CNN wynika, że prezydent USA cieszy się poparciem zaledwie 32 proc. Amerykanów. Krytycznie jego rządy ocenia aż 60 proc. rodaków. To najgorsze wyniki od czasu, gdy Bush wprowadził się do Białego Domu.
Kryzys przeżywa również rządząca w Wielkiej Brytanii Partia Pracy. Poparcie dla Laburzystów spadło do najniższego poziomu od prawie 20 lat. Partia premiera Tony'ego Blaira może również liczyć na głosy zaledwie 32 proc. Brytyjczyków - wynika z badania przeprowadzonego przez ICM dla dziennika "Guardiana".