Odszkodowanie oraz 2 tys. zł comiesięcznej, dożywotniej renty dostaną rodzice 14-letniego chłopca zarażonego wirusem HIV. Płacić będzie skarb państwa, który przegrał wczoraj proces w sądzie.
Do zarażenia doszło na przełomie 1991/92 r. w zabrzańskim Centrum Pediatrii (dziś szpital kliniczny nr 1). Chłopiec urodził się tam jako wcześniak. Był głuchoniemy. Przez kilka miesięcy leżał na oddziale patologii noworodka. Potem wielokrotnie był leczony w tym samym szpitalu.
HIV wykryto u niego dwa lata temu. Rodzice byli zdrowi. Dlatego pozwali o odszkodowanie Ministerstwo Zdrowia (reprezentuje skarb państwa), któremu w tamtym okresie podlegały placówki zdrowia. Potrzebują pieniędzy na leczenie syna.
Proces trwał trzy miesiące. Toczył się za zamkniętymi drzwiami ze względu na dobro chłopca.
Bezsporną winę szpitala sąd uznał na podstawie opinii biegłego. Do zarażenia doszło prawdopodobnie podczas leczenia preparatami krwiopochodnymi, które powstały z zarażonej krwi od dawców.
To już drugi wyrok przyznający odszkodowanie za zarażenie dziecka HIV w tym szpitalu. Jesienią sąd przyznał rodzicom zarażonej 14-letniej dziewczynki 600 tys. zł odszkodowania i 2 tys. zł renty. Do zarażenia doszło na początku lat 90. Ministerstwo Zdrowia od wyroku się nie odwoływało. Niewykluczone, że teraz postąpi tak samo.
Na rozpatrzenie czeka jeszcze trzeci pozew za zarażenie kolejnego chłopca HIV, do którego miało dojść w tym samym szpitalu. Jak do tego doszło, próbowała wyjaśnić miejscowa prokuratura, ale jesienią zeszłego roku śledztwo umorzono.
W Polsce wiadomo jeszcze o dwóch przypadkach dzieci zarażonych przez służbę zdrowia wirusem HIV. Chodzi o dziewczynkę z województwa łódzkiego i kilkunastoletniego chłopca, który też leczył się w Zabrzu.