Miał być zamach terrorystyczny we Włoszech podczas wyborów

- Teraz mogę to wreszcie powiedzieć. Był przygotowywany zamach terrorystyczny w naszym kraju, któremu udało nam się zapobiec - powiedział wczoraj szef włoskiego MSW Giuseppe Pisanu. Ujawnił, że celem zamachu były metro w Mediolanie i katedra św. Petroniusza w Bolonii, która wielokrotnie wzbudzała protesty środowisk muzułmańskich. Na jednym z fresków widnieje tam scena z "Boskiej komedii" Dantego - Mahomet w piekle. Zamach planowała siedmioosobowa komórka terrorystyczna - trzech mężczyzn wydalono niedawno z Włoch, dwóch siedzi w areszcie, jeden jest obserwowany przez policję, a siódmy uczestnik spisku jest wciąż poszukiwany. Według doniesień włoskich mediów zamach miał zostać przeprowadzony tuż przed wyborami 9 i 10 kwietnia.