Zespół naukowców pod wodzą dr Lambrosa Messinisa z uniwersyteckiego szpitala w Patras (Grecja) przetestował 64 ochotników w wieku 17-49 lat. Część z nich nie miała niemal żadnej styczności z marihuaną, reszta paliła ją regularnie co najmniej cztery razy w tygodniu od pięciu do dziesięciu lat lub powyżej dziesięciu lat. We wszystkich eksperymentach ci, którzy używali marihuany wypadali wyraźnie gorzej od abstynentów. I tak np. w teście podejmowania decyzji kłopoty miało aż 70 proc. długoletnich palaczy, podczas gdy to samo zadanie sprawiało trudność tylko 8 procentom ludzi stroniących od narkotyku. W teście polegającym na zapamiętywaniu słów abstynenci pamiętali dwa razy więcej słów od tych, którzy palili trawkę od ponad dziesięciu lat.
- Nasze badania dowodzą, że im dłużej trwa kontakt z narkotykiem, tym więcej zaburzeń tzw. czynności kognitywnych mózgu, szczególnie tych dotyczących uczenia się i przyswajania nowych informacji - podsumowuje swoje wyniki dr Lambros Messinis.