''Twierdza szyfrów'' - nowy serial TVP

Pod koniec marca ruszą zdjęcia do nowego serialu TVP według powieści Bogusława Wołoszańskiego ?Twierdza szyfrów?. To rozgrywająca się zimą i wiosną 1945 r. historia polskiego kryptologa w mundurze Abwehry, który próbuje przechwycić niemiecką maszynę deszyfrującą zwaną rybą mieczem.

Ta historia opiera się na faktach. Niemcy rzeczywiście zbudowali w dolnośląskim zamku Czocha maszynę pozwalającą odczytywać sekretne radzieckie depesze, mimo że - szyfrując je - Rosjanie za każdym razem używali innej gamy liczb. Maszynę przejęli Amerykanie. Po wojnie pomogła im łamać zakodowane meldunki z ambasady radzieckiej w Waszyngtonie do Moskwy (doprowadziło to m.in. do aresztowania małżeństwa Rosenbergów i skazania ich na śmierć za szpiegostwo na rzecz ZSRR).

Ale w dolnośląskich warowniach była nie tylko ryba miecz. Niemcy pracowali tam nad bronią atomową.

Rosjanie nadają, Niemcy odczytują

- Wyreżyserowałem bodaj 25 odcinków telewizyjnej serii Bogusława Wołoszańskiego "Sensacje XX wieku" - opowiada reżyser serialu Adek Drabiński (ur. 1948, autor "Pułapki", współpracownik Hoffmana przy "Ogniem i mieczem" oraz Wajdy przy "Panu Tadeuszu"). - W każdym, poza opowieścią Wołoszańskiego, było 20-25 min inscenizacji, czy to z Hitlerem, czy z Göringiem. "Sensacje..." gromadziły średnio 2,5 mln widzów. Robiąc je, myśleliśmy - a gdyby tak pociągnąć którąś z tych historii? Gdy pojechaliśmy na zdjęcia do zamku Czocha, Wołoszański się zachwycił: "To tu Niemcy trzymali maszynę deszyfrującą ryba miecz!". I ani się obejrzałem, jak napisał o tym powieść "Twierdza szyfrów". Teraz robimy z niej serial. Chciałbym, żeby to było trochę jak Kloss, trochę jak Bond".

Bohaterem "Twierdzy szyfrów" jest niemiecki kryptolog kapitan Hugo Jörg (Paweł Małaszyński), a tak naprawdę agent polskiego wywiadu oddelegowany do pracy w supertajnym ośrodku w Czochu. Bezpieczeństwa strzeże tam SS-Obersturmbannführer Hans Glöbcke (Jan Frycz), w cywilu policjant, wspierany przez okrutnego Untersturmführera Matheasa Beera (Borys Szyc).

Niemcy zdają sobie sprawę, że wojna jest już raczej przegrana - wojska alianckie zbliżają się z zachodu, a Armia Czerwona ze wschodu - lecz ryba miecz może się przydać w razie ewentualnego konfliktu Zachód - ZSRR. Tylko komu bardziej opłaca się ją przekazać w zamian za zapomnienie dawnych grzechów? A może lepiej, by pozostała w niemieckich rękach?

Alianci i Rosjanie wysyłają po rybę miecz jednostki specjalne - pierwszą z nich kierują pracujący dla Brytyjczyków Amerykanin Howard Compaigne (Paweł Deląg) i Polak, major Czerny (Piotr Grabowski).

Wokół Jörga kręcą się dwie kobiety - radiotelegrafistka Natalia (Maria Niklińska) i Anna Maria Solof (Anna Dereszowska), kuzynka właściciela zamku, w której się zakochuje...

Polska, czyli świat

Zdjęcia do serialu będą kręcone tam, gdzie rozgrywa się jego akcja - w zamku Czocha (po niemiecku Tzschocha), którego historia sięga XIII wieku, i w zamku Książ (Fürstenstein). W lochach tego drugiego (teraz pracuje tam sejsmograf zainstalowany przez PAN) ujrzymy tajne niemieckie archiwum pilnowane przez sadystycznego narkomana Sauera (Cezary Żak).

- Na dziedzińcu w Książu Niemcy prowadzili wiercenia - mówi Drabiński. - W szybie kursowała winda, w której mieścił się samochód. Spróbujemy odtworzyć tę konstrukcję. Sceny w podziemnych korytarzach nakręcimy w pobliskiej Osówce, a pożar niemieckiego reaktora atomowego w kopalni w Wałbrzychu.

W serialu będzie też trochę "udawania" - okolice podwarszawskie (z pubem, piętrowym autobusem i charakterystyczną czerwoną budką telefoniczną) zagrają Londyn; tu też powstanie amerykańskie laboratorium atomowe Los Alamos wizytowane w filmie przez prezydenta USA Franklina D. Roosevelta w asyście fizyka Roberta Oppenheimera.

Czołgi i lekcje salutowania

Część sprzętu wojskowego - zwłaszcza niemieckie i amerykańskie wozy bojowe - dostarczy Czech Frantisek Koch, z którego usług korzystają zachodni filmowcy pracujący w praskim studio Barrandov. Za to sceny z udziałem samolotów (np. radziecki nalot na konwój) powstaną w komputerze. Nie zabraknie także popisów kaskaderskich - bohater, uciekając na motorze, skoczy z niego do kamieniołomów.

Przy produkcji pomogą tzw. grupy rekonstrukcyjne, czyli pasjonaci, którzy w weekendy, porzuciwszy rodziny, spotykają się w pełnym rynsztunku z epoki, by "bawić się w wojnę".

- Jeden z nich, z Grupy Pomerania, uczył aktorów, jak się prawidłowo salutuje, strzela obcasami - mówi Drabiński. - Przyniósł ze sobą trzy fachowe książki, sam ubrał się w niemiecki mundur. Dowiedziałem się od niego, że przy hitlerowskim pozdrowieniu żołnierzowi niższemu rangą nie wolno było podnosić ręki na tyle wysoko, żeby ten starszy stopniem mógł zobaczyć wnętrze jego dłoni.

Serial (105 dni zdjęciowych, czyli 13 odcinków po 50 minut) powstaje dla I Programu TVP. Autorem zdjęć będzie Bogdan Stachurski ("Nic śmiesznego", "Wiedźmin"), a scenografem Wojciech Saloni-Marczewski ("Daleko od okna"), świetnie znający się na militariach z II wojny światowej. Muzykę napisze Stanisław Syrewicz. To karkołomne zadanie - no bo, jak "przeskoczyć" wspaniały motyw Jerzego Matuszkiewicza ze "Stawki większej niż życie"?