Seks wydłuża życie

Niemieccy zoologowie dowodzą, że aktywność seksualna i dochowywanie się potomstwa znacząco wydłużają życie pewnych ssaków

Albo dużo seksu i dużo dzieci, albo długie życie. Taka jest w biologii alternatywa. Jej efekt? W zdecydowanej większości przypadków te zwierzęta, które więcej inwestują w rozród, żyją krócej. Od reguły tej - jak przystało na każdą przyzwoitą regułę - są wyjątki.

Naukowcy od dawna wiedzieli, że składająca jaja królowa u owadów społecznych żyje wyraźnie dłużej niż niepełniące funkcji reprodukcyjnych samice. Dziś okazuje się, że podobnie jest u tych ssaków, które - tak jak mrówki czy termity - żyją w ściśle zorganizowanych społeczeństwach. Chodzi tu o niewielkie, podobne do kretów gryzonie o nazwie Cryptomys anseli. Zwierzęta te żyją pod ziemią w niezbyt licznych stadach, w których seksem i rozrodem zajmuje się wyłącznie jedna samica - królowa dopuszczająca do siebie na ogół tylko jednego samca. Philip Dammann i Hynek Burda z Uniwersytetu w Essen (Niemcy) sprawdzili, jak długo żyją trzymane w niewoli osobniki z gatunku Cryptomys anseli. Wyniki analiz były jednoznaczne - zwierzęta obu płci odsunięte od reprodukcji żyły średnio dwa razy krócej niż te, które oddawały się przyjemnościom płodzenia dzieci. Efekt ten był bardziej widoczny u samców. O ile niepłodzące dzieci samce zwykle dożywały czterech, maksymalnie ośmiu lat, o tyle reproduktorzy żyli średnio dziesięć, a dwóch reproduktorów rekordzistów osiągnęło prawie 20 lat! Dla porównania: samica rekordzistka dożyła 14,9 roku.

Niemieccy zoologowie wykluczyli, że odsunięte od reprodukcji osobniki giną szybciej z powodu stresu. Ponieważ nie zajmują się rozmnażaniem, są w hierarchii społecznej znacznie niżej i teoretycznie powinny być tym zestresowane. Tak jednak mogłoby być w warunkach naturalnych, w sytuacji, gdy często brakuje jedzenia i najlepsze kąski zawsze dostają się królowej i jej partnerowi lub partnerom. Jednak w tym wypadku wszystkie zwierzęta miały jedzenia w bród. Wygląda więc na to, że szybkość starzenia się i długość życia były bezpośrednimi i wyłącznymi efektami seksu i rozmnażania.

Autorzy badań twierdzą, że warto dokładniej przyjrzeć się biologii Cryptomys anseli, gdyż może to pomóc w zrozumieniu mechanizmów związanych ze starzeniem się organizmów.

Więcej szczegółów w ostatnim numerze "Current Biology".