Wczoraj w Bielsku-Białej Ministerstwo Sprawiedliwości zainaugurowało Tydzień Ofiar Przestępstw. Obchodzony po raz szósty, w 2003 r. został ustanowiony ustawą. Tydzień pomyślany jest jako ogólnopolska kampania informacyjna o prawach ofiar. W sądach ofiary będą mogły uzyskać bezpłatne porady prawne. Kampania skierowana jest też do sędziów, prokuratorów, służb socjalnych i wszystkich organizacji i instytucji, które mają do czynienia z ofiarami. - Prawa ofiary zapisane są w kodeksie postępowania karnego, ale ofiary ich nie znają. Wiele do życzenia pozostawia poszanowanie uczuć i godności ofiar przez policję, prokuraturę, sądy. Chcemy ich tą kampanią uwrażliwić - mówi Lidia Mazowiecka, która od sześciu lat zajmuje się w resorcie sprawiedliwości działaniami na rzecz praw ofiar.
Ministerstwo zdobyło właśnie dofinansowanie z Unii Europejskiej na pilotażowy program, który ma doprowadzić do stworzenia krajowego systemu wspierania ofiar przestępstw. - Chodzi o skoordynowaną współpracę służb, instytucji i organizacji pozarządowych. Jednym z najważniejszych jego elementów jest instytucja opiekuna ofiary. Byłby to przeszkolony wolontariusz, który przez całe postępowanie karne, a w miarę potrzeby i po jego zakończeniu, koordynowałby pomoc ofierze - mówi Lidia Mazowiecka. Program ma być na razie wprowadzony w pięciu województwach. Unia da na niego 580 tys. euro z funduszu AGIS.
Jednak w Bielsku-Białej do wezwań w sprawach pobić, zgwałceń, przemocy w rodzinie i tam, gdzie ofiarą jest dziecko, z policjantami ma jeździć psycholog. - Przyjmując zgłoszenie, dyżurny policjant będzie pytał, czy ofiara chciałaby obecności psychologa. Z doświadczeń gdańskich, gdzie przez jakiś czas prowadzono taki program, wynika, że ofiary najczęściej korzystają z takiej możliwości - mówi Renata Szczepańska, współautor programu z Polskiego Towarzystwa Psychologicznego. - Nasz program finansowany jest z miejskiego funduszu profilaktyki antyalkoholowej. Każda gmina czy miasto ma taki fundusz i może z niego finansować podobny program. Pomysł podjęła m.in. gmina Jasienica i Szczyrk, który przeznaczył na niego 10 tys. zł. Rocznie policja ma tam 100 wezwań do przestępstw z użyciem przemocy, więc ta suma powinna wystarczyć.