Niezapomniani mieszkańcy z "Alternatywy 4" zmieniają adres

Potężny wybuch gazu wstrząśnie całym blokiem, mieszkańców czeka natychmiastowa ewakuacja. Tak oto bohaterowie kultowego serialu "Alternatywy 4" błyskawicznie i bezpowrotnie porzucą PRL i zamieszkają przy ul. Dylemat 5. Przeniosą się do zupełnie innej, ale równie absurdalnej rzeczywistości IV RP. Roman Wilhelmi jako cieć zamordysta już się nimi nie zaopiekuje, ale casting na Anioła rusza.

Jest rok 1983. Na warszawskim Ursynowie powstają nowe bloki. Prezesa spółdzielni mieszkaniowej nagabują chętni na otrzymanie upragnionego przydziału. Desperaci wciskają łapówki lub usiłują wzbudzić litość, rozwodząc się nad swą tragiczną sytuacją mieszkaniową. Tymczasem w Pułtusku Stanisław Anioł, działacz miejskiego Komitetu PZPR, szykuje się do przeprowadzki do stolicy na "eksponowane stanowisko". Wkrótce zastaje gospodarzem domu przy ul. Alternatywy 4. Kultowy serial Stanisława Barei w latach 80. gromadził przed telewizorami całą Polskę. Z satyrą na siermiężny PRL konkurować mogła wtedy tylko "Niewolnica Isaura". A Roman Wilhelmi jako Stanisław Anioł trzęsący lokalną społecznością równym uwielbieniem cieszył się tylko za czasów, gdy robił karierę jako Nikodemem Dyzma.

20 (a nawet więcej) lat minęło. Scenariusz "Dylematu 5" napisali Janusz Płoński, Maciej Rybiński (współscenarzyści "Alternatyw 4") i Jacek Wasilewski. A fani "Alternatyw 4" gorączkowo dyskutują w internecie, czy kontynuacja serialu Barei ma w ogóle sens. Większość nie ma wątpliwości: - Teraz są inne czasy, chociaż rząd taki sam:) Będzie można się pośmiać - pisze maklerstan w portalu Wirtualnej Polski. Przy ul. Dylemat 5 powinni zamieszkać Lepper, Giertych i pani Beger - dodaje mila1000. Sceptyków, którzy nie wierzą w dobre kontynuacje, a już na pewno nie w to, że komuś uda się przebić Stanisława Bareję, powinno przekonać nazwisko reżysera - Wojciech Smarzowski, który mistrzowsko sportretował, a raczej obsmarował polskie społeczeństwo, czyli biesiadujących na filmie "Wesele". Zgarnął za to zresztą Orła dla najlepszego filmu roku i nagrodę specjalną jury festiwalu w Gdyni.

- Reżyseruje Smarzowski? Świetnie. Bardzo lubię z nim pracować - mówi Bożena Dykiel, czyli Miećka Aniołowa z "Alternatywy 4". - PRL-u już nie ma, ale nic nie szkodzi - dzisiejsza rzeczywistość jest równie absurdalna. Myślę, że będzie co wyśmiewać - całą tą naszą "wielką" politykę. Jak zwykle - dodaje Dykiel.

Z poprzedniej obsady serialu zobaczymy też Witolda Pyrkosza (Balcerek) i Janusza Gajosa (Jan Winnicki - to nazwisko otwierało wszystkie drzwi). Zabraknie nieżyjących już Bronisława Pawlika i Mieczysława Voita (Profesora), a u boku Dykiel jej serialowego anielskiego męża. Ale cieć, a raczej jak przystało na dzisiejsze czasy - zarządca budynku, być musi.

Jednym z kandydatów jest Janusz Gajos, który w pierwszym serialu grał partyjnego aparatczyka Jana Winnickiego. - Trwają rozmowy i udział męża nie jest jeszcze przesądzony. Nie mogę dziś powiedzieć, czy jest zdecydowany zagrać tę rolę, bo dopiero będzie zapoznawał się ze scenariuszem - powiedziała nam żona i menedżer Janusza Gajosa.

W to, że Gajos okaże się profesjonalnym stróżem bloku, nawet jeśli będzie nim apartamentowiec w strzeżonym osiedlu, wątpliwości nie mamy. Wystarczy przypomnieć go sobie w roli Tureckiego w Kabarecie Olgi Lipińskiej. Na pewno poprowadzi lokalną społeczność do walki z planowanym wybudowaniem tuż obok ich bloku miejskiej obwodnicy i poskromi ich strach przed grasującym na osiedlu mordercą. "Nowy Dzień" proponuje kolejne kandydatury następców Stanisława Anioła. To Cezary Pazura i Marek Kondrat. Pazura już raz poszedł śladami Wilhelmiego - jako wnuk Dyzmy całkiem nieźle wypadł w "Karierze Nikosia Dyzmy". A Kondrat? Bo dobry jest zawsze. Nie tylko w "Psach" Pasikowskiego.

Sonda Nowego Dnia

Kto sprawdziłby się najlepiej w roli nowego Stanisława Anioła? Propozycje wraz z krótkimi uzasadnieniami można nadsyłać pocztą elektroniczną na adres: dylemat5@gazeta.pl lub SMS-em na numer 71331. W treści SMS wpisz ND a następnie spację i swoją propozycję - nazwisko. Uzasadnienie możesz wpisać oddzielając je spacją od nazwiska. Cena SMS 1,22 zł (1 zł plus VAT).

Kto najlepiej nadaje się do roli nowego Anioła? Zgłoś pomysł na forum!