"Biała księga" fałszerstw, czyli walka z mediami

Radio Maryja: Narodowy Ośrodek Monitoringu Mediów, który chce stworzyć PiS, powinien publikować "Białą księgę" środków masowego przekazu atakujących naród i Kościół. - Monitoring nie może się sprowadzać do cenzury lub dyskryminacji jakiś mediów - ripostuje poseł PiS Antoni Mężydło

Propozycję piętnowania niewygodnych gazet, stacji radiowych i telewizyjnych przez państwową instytucję przedstawił wczoraj na antenie Radia Maryja główny ideolog tej rozgłośni prof. Jerzy Robert Nowak. - Mamy zbyt wielką część mediów, która wyróżnia się fałszerstwami - mówił Nowak w audycji "Aktualności dnia".

Receptą na to zdaniem zaufanego współpracownika o. Rydzyka ma być Narodowy Ośrodek Monitoringu Mediów. Plan utworzenia tej instytucji jest zapisany w pakcie stabilizacyjnym PiS, Samoobrony i LPR. Na razie nie wiadomo, kiedy NOMM powstanie.

- Myślę, że to jest ważny i cenny pomysł - pochwalił Nowak. - Trzeba, żeby dużo więcej osób zauważyło, jak konsekwentnie fałszuje się istotne sprawy w bardzo wpływowych mediach. Inna sprawa, że bardzo duża część tych mediów służy niepolskim interesom. Jednym z najważniejszych zadań takiego centrum monitoringu powinno być opublikowanie swoistej "Białej księgi", która by zebrała najskrajniejsze przykłady fałszerstw godzących w Kościół, w naród, w bardzo ważne prawdy dla Polski.

- A zatem nie jest to dziwne, że pomysł utworzenia centrum monitoringu mediów jest przez wiele mediów skrajnie atakowany? - pytał prowadzący program redemptorysta.

- Bo najchętniej przyjęliby zasadę "hulaj dusza, piekła nie ma", maksymalnej swawoli i fałszów. Mówienie fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu jest jednym z najcięższych grzechów, ale właśnie powielanym w mediach wbrew zasadzie obiektywizmu, prawdomówności - odparł Nowak.

Dodał, że dzieje się tak, bo wielu dziennikarzy to ludzie, którzy "zahartowali się w propagandzie peerelowskiej, nauczyli się najgorszych zwyczajów kłamstw i nie mogą się tego pozbyć". Od Nowaka dostało się: "Gazecie Wyborczej" - za publikacje o nim i Radiu Maryja, "Faktowi" - za prowokację dziennikarską, w wyniku której minister rolnictwa użyczył rządowej limuzyny o. Rydzykowi, telewizji TVN - m.in. za reportaż o redemptoryście i jego mediach.

Co PiS na propozycję Nowaka? - Myślę, że w samym monitoringu nie ma niczego złego, ale na pewno nie może być oddany w ręce takich osób jak pan Nowak, który dla mnie jest propagandzistą - mówi twórca ustawy medialnej, toruński poseł PiS Antoni Mężydło. - Monitoring nie może się sprowadzać do cenzury lub dyskryminacji jakiś mediów, czego pewnie by chciał prof.Nowak. Instytucja powołana przez parlament nie może działać w taki sposób.

Pomysł Nowaka nie jest nowy. W grudniu ub.r. o. Rydzyk ogłosił, że Radio Maryja stworzy czarną listę dziennikarzy szkalujących rozgłośnię i jej dyrektora. Jak dotąd tego planu nie zrealizował.