Prezydent Francji Jacques Chirac chce, by w Europie powstała wyszukiwarka internetowa, która mogłaby konkurować z amerykańską Google. O "projekcie Quaero" (po łacinie - Szukam) mówił w swym noworocznym orędziu. Projekt mają współfinansować rządy Francji i Niemiec, a także prywatne firmy, m.in. niemiecki Bertelsmann. Francuskie władze przeznaczają na niego 150 mln euro. Pomysł Chiraca został już wyśmiany w samej Francji. Satyryczna gazeta "Le Canard encha^né" napisała: "Ogłoszenie Chiraca z pewnością wywoła panikę w Dolinie Krzemowej. Wystarczy porównać owe 150 mln euro z 30 mld euro zysków Microsoftu lub 100 mld dolarów, czyli wartością rynkową Google".