Tuż przed noworocznymi balami, na których szampan i inne trunki lały się strumieniami, PARPA przedstawiła najnowsze wyniki badań przeprowadzonych przez PBS Sopot, statystyki Głównego Urzędu Statystycznego i Komendy Głównej Policji. Wynika z nich, że w porównaniu z 2002 r. Polacy piją więcej i że zmieniła się tzw. struktura konsumpcji alkoholu. Wtedy ponad połowę alkoholu Polacy przyjmowali w postaci piwa. Teraz przerzucają się na mocniejsze alkohole. Wódka (pod tym pojęciem kryją się wszystkie napoje spirytusowe, od bimbru po whisky) to aż 47 proc. wypijanego alkoholu, piwo - 44,5 proc. Wina pozostają napojem koneserów - to ledwie ok. 9 proc. wypijanego przez Polaków alkoholu.
Statystyki GUS donoszą, że od 2002 do 2004 r. spożycie alkoholu wzrosło o prawie 53 proc. Komenda Główna Policji donosi tymczasem, że rośnie liczba klientów izb wytrzeźwień (w 2004 r. o 58 tys. osób więcej niż w 2003 r.), liczba pijanych kierowców (148,5 tys. w 2003 i 154,2 tys. w 2004 r.). Wzrasta też udział nietrzeźwych w bójkach i pobiciach (o 8 proc.), kradzieżach (o ponad 20 proc.) i przemocy domowej (o 10 proc.). PARPA obliczyła także, że spośród wszystkich konsumentów alkoholu w 2005 r. 1,6 mln osób ma poważne problemy z alkoholem. To prawie dwukrotnie więcej niż przed pięcioma laty.
Skąd taki wzrost? PARPA zwraca uwagę na to, że w 2002 r. obniżono akcyzę na wyroby spirytusowe i kilka lat intensywnej kampanii antyalkoholowej poszło na marne. - W drugiej połowie lat 90. spożycie alkoholu w Polsce spadło o blisko 25 proc. Od 2003 r. widzimy odwrócenie tej tendencji - mówi Bogusław Prajsner z PARPA. Jeszcze przed świętami rząd przyjął informację PARPA na temat związku wzrostu spożycia alkoholu z obniżeniem akcyzy. Czy PARPA chce przekonać rząd do podwyższenia akcyzy? - Decyzja należy do polityków - odpowiada Prajsner.
PBS Sopot, czerwiec 2005 r., próba 1037 dorosłych Polaków.