Wyrośnie las JP II

W samym środku Polski wyrośnie las - drzewa ułożą się w gigantyczny napis ?JP II?. Litery będą tak duże, aby można je było zobaczyć z okien przelatujących samolotów

Jeszcze niedawno siedmiohektarowa działka pod malutką wsią Szymaniszki (15 km od Łodzi) była pełna chwastów. Nikt z mieszkańców nie wierzył, że ten nieużytek może się do czegoś przydać. Działka miała być zalesiona. Śmierć Jana Pawła II zmieniła wszystko.

To właśnie wtedy w głowie Adama Pewniaka, szefa nadleśnictwa Brzeziny, pojawiła się wizja: - To był jakiś cud. Choć nie miałem pomysłu, co powinienem z działką zrobić, to wiedziałem jedno: nie mogę, ot tak, zalesić - opowiada. - I wreszcie pomyślałem: "Posadzę tam las, który z lotu ptaka stworzy gigantyczny napis "JP II". Będzie na tyle duży, żeby mogli go odczytać pasażerowie samolotów przelatujących nad środkową Polską" - opowiada. Jak postanowił, tak zrobił.

Wczoraj, po dwóch tygodniach prac, ośmiu pracowników skończyło wsadzanie 7 tys. sadzonek świerka pospolitego. - Każda litera ma 70 m długości i 20 m szerokości. Trzeba było równo sadzić - opowiada Paweł Leśniewski, miejscowy leśniczy nadzorujący roboty.

Ale wizja Adama Pewniaka oprócz liter obejmuje jeszcze tło. Wkopano więc dodatkowo 3,5 tys. sadzonek modrzewi. To nie przypadek: dzięki temu - jak tłumaczy leśniczy - napis będzie zmieniał kolorystykę w ciągu roku i ma być widoczny nawet zimą. - Podczas gdy świerki utrzymują ciemnozielony kolor, to modrzewie na zimę tracą igły. Więc gdy spadnie śnieg, litery będą widoczne na białym tle - opowiada.

Cała mozaika świerkowo-modrzewiowa ma mieć kształt trapezu z górną krawędzią dłuższą, co z lotu ptaka będzie imitować koronę królewską. I dlatego na obrzeżach działki zasadzono dodatkowo kilkadziesiąt lip. Na jesieni, gdy ich liście zmienią kolor na żółty, doda to koronie blasku. Dodatkowo w górnych częściach "korony" urosną krzewy, które w zależności od pór roku będą przybierały różne barwy - od czerwonego po fioletowy: - W przyszłym roku chcemy jeszcze dodać białe podkreślenie liter, aby napis był jeszcze bardziej widoczny - tłumaczy nadleśniczy. - Pod literami zasadzimy czereśnie ptasie, które wczesną wiosną kwitną na biało. Biel jest tu symboliczna, to kolor papieski - mówi Pewniak.

Nadleśniczy nie ma zamiaru na tym poprzestać: - Chcemy z roku na rok uzupełniać mozaikę o kolejne rodzaje drzew. To będzie żywy pomnik dla naszego Papieża - mówi.

Jaki jest koszt projektu? Tylko 4 tys. zł. Latem przyszłego roku, podczas Dni Lasu, do Szymaniszek ma przyjechać kapelan łódzkich leśników, aby poświęcić dzieło i tablicę, na której pojawią się zdjęcia lasu z góry. Trzeba przynajmniej pięciu lat, by pomnik był naprawdę widoczny, a turyści lecący samolotami nad środkową Polską nie mieli wątpliwości, że przelatują nad ojczyzną Jana Pawła II.