Niemcy: chaos po ataku zimy

W Niemczech po ataku zimy, 90 tysięcy ludzi czwartą noc spędziło bez prądu. W prowincji Muensterland w Nadrenii Północnej-Westfalii, najbardziej dotkniętej żywiołem, sytuacja poprawia się bardzo powoli.

Rano podłączono do sieci kilkanaście tysięcy gospodarstw domowych. Mieszkańcy mają nadzieję, że nie zostaną znów pozbawieni energii. Tak było wczoraj. Technicy po prowizorycznej naprawie znów odłączyli od prądu gospodarstwa z 40-toma tysiącami ludzi.

Wciąż dramatyczna jest sytuacja 300 gospodarstw rolnych z powiatu Steinfurt. Agregaty prądotwórcze przekazywane są tam z farmy do farmy do uruchamiania automatycznych dojarek tysięcy krów. Są kłopoty z paszą, gdyż bez prądu nie można jej dobierać z silosów.

Ekonomiści szacują straty w Muensterlandzie na ponad 100 milionów euro. Katastrofę pogłębił atmosferyczny niż stulecia. Przesuwał się on bardzo powoli, przez co stale narastało oblodzenie linii wysokiego napięcia. Druty zgrubiały do 15 centymetrów, normalnie warstwa lodu wynosi 3 razy mniej.