- Wezwano mnie na interwencję do kina na premierowy pokaz tego filmu - mówi Marek Świętopełk Zawadzki, psycholog kliniczny z Warszawy:
Około dziesięcioro 10-14-letnich dzieci wyszło z sali roztrzęsionych. W filmie jest zdecydowanie za dużo ciemnych kolorów i u dzieci nastąpiło zjawisko przerażenia dźwiękiem i światłem. Takie zjawisko wpływało na uczucia i emocje, nawet wobec matki, która w kinie siedziała obok dziecka. U jednego z dzieci lęk przeszedł właśnie od dorosłego, inne zobaczyło w osobie złego bohatera ojca, który jest w separacji z matką. Przez półtorej godziny rozmawiałem z tymi dziećmi, by je wyciszyć i uspokoić.
- W naszej tradycji nie mamy zwyczaju oswajać dzieci z tematem śmierci zbyt wcześnie. Dla nas samych jest ona wydarzeniem mistycznym i otaczamy ją zasłoną milczenia i szacunku. Dlatego tak trudno godzimy się na nowe zwyczaje, związane z obchodzeniem Święta Zmarłych, napływające do nas zza oceanu.
Szczególnie chronimy dzieci młodsze, dla których np. oglądanie drastycznych scen na ekranie, w konsekwencji których traci śmierć główny bohater może doprowadzić do przeżycia poważnej traumy. Nawet jeśli w pierwszej chwili nie widzimy istotnej zmiany w zachowaniu naszej pociechy, nie możemy być pewni, że nie zaowocuje to zaburzeniami o charakterze lękowym czy depresyjnym. Na pewno poważnym tego sygnałem może być pojawienie się np. moczenia nocnego, tików, zaburzeń artykulacji o charakterze jąkania się, koszmarów nocnych, trudności z zasypianiem. Dzieci młodsze, ok. 7-8 roku życia, reagują zwykle bardziej burzliwie niż nastolatki, których zasób doświadczeń jest już bogatszy. Podobnie, przy braku zrozumienia sytuacji, u dzieci bardzo małych, reakcja nie będzie tak wyraźna. Ponieważ to rodzice najlepiej znają własne dzieci, ich poziom wrażliwości i podatność na zaburzenia w zachowaniu, oni właśnie powinni decydować o tym co ich pociechy oglądają. Dlatego namawiam rodziców do tego, żeby spróbowali wkroczyć w świat swoich dzieci i wcześniej od nich zapoznali się z treścią filmu, na który wybiera się ich syn czy córka.