Pierwsza mama RP

Robi świetną zupę pomidorową i uwielbia ?Anię z Zielonego Wzgórza". Jadwiga Kaczyńska, skromna emerytka z warszawskiego Żoliborza, to mama bliźniaków, którzy zdobyli władzę w Polsce

Przede wszystkim chciałbym podziękować mamie - to były pierwsze słowa, które Lech Kaczyński wypowiedział na oczach telewidzów z całej Polski, gdy dowiedział się, że wygrał wybory prezydenckie. Razem z bratem Jarosławem - przywódcą partii, która wygrała wybory parlamentarne - są teraz najważniejszymi ludźmi w państwie. Ich mama się tym nie przejmuje. - Nieznośne urwisy - mówi o synach Jadwiga Kaczyńska. - Bywają flejtuchami, ale zawsze byli szczerzy.

- Cieszy się z sukcesów synów, ale te splendory na pewno jej nie zmienią. Cały czas będzie sama chodziła po zakupy do ulubionego warzywniaka - uważa sąsiadka pani Jadwigi z warszawskiego Żoliborza. - Pewnie dadzą jej ochroniarzy, ale zaraz się z nimi dogada, bo to bardzo pogodna kobieta. Na przywitanie zawsze się do człowieka uśmiechnie - dodaje sąsiad, pan Marek.

Pierwsza mama RP żyje w dużym mieszkaniu w kamienicy. Z synem Jarosławem i kotem Alikiem. Zwierzaka kilka lat temu przygarnął Jarosław, gdy wracał z podróży do Warszawy. Zauważył wycieńczonego kota przy drodze i uratował. - Teraz to ukochany kot Jadwigi. Trochę przypomina psa, bo lubi aportować przedmioty - opowiada przyjaciel rodziny.

Pani Jadwiga ceni sobie prywatność. W mediach widać ją rzadko. Wyjątkiem było kilka wieców wyborczych, na których towarzyszyła synom. Lubi wspominać przodków, których szczegółowa genealogia - prowadzona już od XVI w. - zaginęła niestety podczas wojny. Jest warszawianką: przed wojną mieszkała z rodzicami również na Żoliborzu, tylko w innej kamienicy, przy ul. Mickiewicza (później mieszkał w niej Jacek Kuroń). Walczyła w Powstaniu Warszawskim, była sanitariuszką Szarych Szeregów i ratowała rannych powstańców. W walkach brał też udział jej przyszły mąż Rajmund. Ale poznali się znacznie później, w 1947 r. Byli małżeństwem przez ponad pół wieku. Rajmund zmarł w kwietniu 2005 r., nie doczekawszy wyborczego zwycięstwa bliźniaków. - Był prawdziwym patriotą i w tym duchu wychowywał Lecha i Jarosława - mówią przyjaciele Kaczyńskich.

Pierwsza mama RP z zawodu jest polonistką. Pracowała w Instytucie Badań Literackich PAN. Efektem wieloletniej pracy jest m.in. ponadstustronicowa biografia Jana Józefa Lipskiego, pisarza, krytyka literackiego, harcerza Szarych Szeregów i PRL-owskiego opozycjonisty.

Miłością do książek zaraziła także synów. - Bardzo dużo im czytałam. Przyborowskiego, Sienkiewicza, Gąsiorowskiego. Kiedy poznali "Trylogię", nie mieli dziesięciu lat. Przy scenie pogrzebu Wołodyjowskiego płakali - wspominała w jednym z wywiadów.

- Babcia nadal kocha książki. Jej ulubiona to "Ania z Zielonego Wzgórza". I robi świetną zupę pomidorową - opowiada Marta Kaczyńska-Smuniewska, córka Lecha. Dziś oczkiem w głowie pani Jadwigi jest prawnuczka, 2,5-letnia Ewa, która mieszka wraz z rodzicami w Sopocie. Gdy Ewa przyjeżdża do Warszawy, prababcia rozpieszcza ją łakociami.

Wiek pierwszej mamy RP jest utajniony. - Babcia Jadwiga, jak każda kobieta, nie lubi o tym mówić - przyznaje wnuczka.