Urodziny Puchatka

Za co dzieci kochają Kubusia Puchatka? Za to, że dużo je. A czego życzą mu z okazji urodzin? Więcej miodu!

Okazją do życzeń były przypadające w sobotę 79. urodziny "misia o bardzo małym rozumku". Obchodzone są w rocznicę pierwszego wydania książki A. A. Milne'a, które miało miejsce w 1926 r. w Londynie.

W Szczecinie przyjęcie urodzinowe zorganizowano w filii Biblioteki Miejskiej nr 12. Przyszły maluchy z przedszkola Stokrotka. Najpierw wysłuchały fragmentu przygód misia czytanych przez aktorkę teatru Pleciuga Grażynę Wojtczak. Potem było "Sto lat" i prawdziwy urodzinowy tort. Większość gości deklarowała, że zna przygody jubilata bardzo dobrze. - Znam Kubusia z telewizji i z książek - mówi sześcioletnia Nikola. - Książkę zawsze czyta mi mama i dziadek. Najbardziej lubię Maleństwo, bo jest fajne i małe. Pięcioletni Michał podobnie jak Puchatek bardzo lubi miód. - Najlepszy jest Kłapouchy, bo ma gwóźdź wbity w ogon - stwierdza.

Większość przedszkolaków na swojego idola wybrało jednak samego Kubusia Puchatka. Powód? - Bo jest gruby i dużo je - odpowiadają chórem. Nieco inne wartości dostrzega w opowieściach o przygodach misia organizatorka przyjęcia Olga Silska, kierownik działu promocji biblioteki miejskiej. - Tam nie ma żadnych złych emocji, dzięki czemu dzieci mogą czuć się bezpieczne - twierdzi. - Ta książka mówi o ponadczasowych wartościach, takich jak przyjaźń, radość i beztroska, które są ważne nie tylko dla dzieci.