Zaczęło się w 2002 r., wtedy głosowano we wnętrzu przypominającym plac budowy: stół prezydialny wspierały cegły, a kabiny do głosowania zrobiono z drabin. Potem wyborcy z Czerwonaka mieli okazję głosować w rajskim ogrodzie, na boisku piłkarskim, a ostatnio w scenerii z obrazów René Magritte'a. W sali zawisły na tle nieba charakterystyczne postaci mężczyzny w kapeluszu znane z obrazów tego malarza. Wystrój był ilustracją hasła: "Nie bujaj w obłokach, przyjdź zagłosować". - Staramy się w ten sposób zachęcić ludzi do udziału w wyborach, a jednocześnie wciągnąć w działania plastyczne - tłumaczy Małgorzata Matyjaszczyk z Sokoła. Każdej dekoracji towarzyszy hasło nawołujące do głosowania. Hasło na niedzielę: "Nie bądź jaskiniowcem, głosuj!" (na zdjęciu: dekorowanie lokalu wyborczego).
Czy dekoracje działają? W czasie ostatnich wyborów frekwencja w tym właśnie lokalu wyniosła 47 proc., podczas gdy w całej gminie - 42 proc., a w całym kraju - 40 proc.