Młodzi staruszkowie

Progeria, a właściwie zespół Hutchinsona-Gilforda, została po raz pierwszy opisana przez tych dwóch lekarzy w 1886 r. Nazwa choroby pochodzi od greckiego wyrażenia oznaczającego przyspieszone starzenie - bo na tym właśnie ona polega. Pierwsze oznaki choroby widoczne są ok. 12. miesiąca życia. Wówczas rodzice często zauważają, że ich dziecko zaczyna się starzeć - traci włosy, brwi i rzęsy, nie rośnie i ma problemy z poruszaniem się. Kilkuletnie dzieci mają bardzo charakterystyczny wygląd: nieproporcjonalnie duże główki, wielkie oczy, "obciągnięte" nosy, drobne, chude ciało. Dodatkowo cierpią na osteoporozę (ich obojczyki wręcz zanikają), wady wzroku i zaburzenia krążenia. Przyjmuje się, że każdy rok życia dziecka odpowiada ośmiu-dziesięciu latom życia zdrowego człowieka. Mimo kruchego zdrowia dzieci są w pełni sprawne intelektualnie, często ich iloraz inteligencji jest wyższy niż przeciętny. Jedyna dostępna dzisiaj forma pomocy pacjentom opiera się na fizykoterapii. Chorzy na progerię umierają w wieku ok. 14 lat, najczęściej z powodu zawału serca.

Więcej informacji o chorobie na stronach internetowych : www.sunshinefoundation.org; www.progeriaresearch.org; http:// www.progeriafamilycircle.de/pol/wett.html