Wałęsa: Założę nową ?Solidarność"

Nie wiem, czy będzie to organizacja, czy luźny ruch społeczny, jest jednak potrzebny, bo związek zawodowy ?S" nie zdaje egzaminu z solidarności - powiedział Wałęsa podczas konferencji o obietnicach wyborczych na zamku w podkrakowskich Niepołomicach.

Wałęsa zdradził dziennikarzom, że rozpoczął już rozmowy ze związkiem na temat zrzeczeniu się nazwy. Rozmowy idą opornie, ale Wałęsa ma nadzieję, że zakończą się powodzeniem. Jeśli nie, nie wyklucza dochodzenia prawd do nazwy na drodze sądowej.

- Związek mógłby się nazywać np. "Solidność" a słowo "Solidarność" oddać szerszemu ruchowi - zakomunikował.

Zdaniem Wałęsy nowa platforma powinna zrzeszać między innymi elitę dawnej opozycji antykomunistycznej, którzy wspólnie poszukiwaliby rozwiązań dla najważniejszych problemów Polski, jak choćby plaga ubóstwa.

- Gdzie jest teraz Michnik, Celiński, Bujak? - mówił - To przecież ludzi "Solidarności", którzy z obecnym związkiem nie mają nic wspólnego. Musimy się spotkać, by stworzyć "Solidarność" dla ratowania Polski.

Zdaniem Wałęsy, nowa "S" jako nowa jakość, stałaby ponad związkiem. Sam związek mógłby być jej częścią lub jednym z głównych partnerów. Były prezydent onajmił, że wie już jaką pełną nazwę będzie nosił nowy ruch społeczny, ale nie chce na razie zdradzać swojego pomysłu. Według jego zapowiedzi, nowy ruch mógłby zacząć działać "już za miesiąc, dwa". Równocześnie zapowiedział ostateczne wycofanie się ze związku zawodowego.

- Jutro powiem, że przestaję płacić składki - oznajmił.

Na zamek w Niepołomicach Wałęsa przybył z okazji nadania jego imienia powstającemu tam centrum konferencyjnemu.