- Największą kolekcję mózgów na świecie ma dr Francine Benes, neurobiolog z Harvard Brain Tissue Resource Center w Belmont (USA). Udało się jej zgromadzić 6 tys. mózgów od osób chorych m.in. na parkinsona i na chorobę Huntingtona. Uczona prowadzi też badania związane ze stwardnieniem zanikowym bocznym, zaburzeniami psychicznymi, np. chorobą dwubiegunową, schizofrenią, autyzmem i zespołem Tourette'a.
- Mózgi do badań przechowuje się w całości w pojemnikach, w których są zamrożone w temperaturze 70 stopni poniżej zera, a także pocięte na cienkie kawałki i "zatopione" w plastikowych płytkach. Są utrwalone na zawsze i gotowe do oglądania. Istnieją całe katalogi takich plasterków, które mogą badać naukowcy z całego świata po uzyskaniu odpowiednich kodów dostępu.
- Najwięcej banków mózgów jest w USA, ostatnio jednak zaczyna ich brakować. Na każde 25 mózgów od osób chorych przypada tylko jeden pozyskany od osoby zdrowej. Ilu potrzeba dawców? Jak najwięcej - mówią uczeni