Gdy młody ksiądz Jan dostaje od swoich przełożonych polecenie podjęcia studiów w Rzymie, jest pewien, że to sposób na oddzielenie od narkomanów, którymi się opiekuje. Prawda jest inna - jest zarażony wirusem HIV. Ta wiadomość sprawia, że ksiądz Jan opuszcza parafię i zaszywa się w odludnym zakonie, gdzie przeżywa kryzys wiary. Będzie musiał się zmierzyć nie tylko z własną chorobą, ale i z ludźmi, którym pomagał, a których później opuścił bez słowa.
- Pierwsza wersja scenariusza była gotowa już w 1997 r. Już wtedy w roli tytułowej widziałem Michała Żebrowskiego - powiedział na wczorajszej konferencji ekipy filmowej Maciej Strzembosz, scenarzysta. Producent Mirosław Słowiński zaproponował reżyserowanie Andrzejowi Sewerynowi. Będzie to filmowy debiut reżyserski wybitnego aktora.
- To naturalne zwieńczenie mojej kariery - tłumaczył wczoraj. - Zagrałem w blisko 70 filmach i w około 60 przedstawieniach teatralnych, reżyserowałem w teatrze i spektakle Teatru Telewizji. O wyreżyserowaniu filmu fabularnego myślałem już od kilku lat, ale jakoś nie udawało się tego zrealizować.
Tytuł filmu - "Kto nigdy nie żył..." - to cytat z Księgi Hioba. Seweryn opowiadał, że chce zrobić film o cierpieniu niewinnej osoby. - I o tym, że każda istota ludzka jest potrzebna, niezależnie od płci, wyznania czy koloru skóry, że żyjemy nie tylko dla siebie, ale i dla innych - dodał.
W przygotowaniach reżyserowi pomagali m.in. ks. Waldemar Chrostowski i Aneta Cybula, specjalistki w dziedzinie postępowania z zarażonymi wirusami HIV. W obsadzie oprócz Żebrowskiego zobaczymy Macieja Kozłowskiego, Joannę Sydor, Teresę Marczewską, Stefana Burczyka. W jednej z ról drugoplanowych pojawi się sam Seweryn. Muzykę do filmu skomponuje Jan A. P. Kaczmarek, ubiegłoroczny zdobywca Oscara.
Zdjęcia będą kręcone przez cały wrzesień w miejscowości Ląd nad Wartą, Mogilnie, Toruniu oraz Warszawie. Operatorem będzie Piotr Wojtowicz, który pracował z Sewerynem przy filmie "Prymas. Trzy lata z tysiąca". Budżet filmu to nieco ponad 4,1 mln zł. W kinach ma pojawić się na wiosnę przyszłego roku.
