Duńscy eksperci za obowiązkowymi lekcjami macierzyństwa dla matek z rodzin imigrantów

W Danii mnożą się pomysły na integrację imigrantów. Eksperci chcą, by kobiety z rodzin imigrantów tuż po urodzeniu dziecka przechodziły obowiązkowe zajęcia grup wsparcia młodych matek

Na razie to tylko jedna z propozycji zgłoszonych przez uczestników spotkania przedstawicieli duńskiego biznesu na temat integracji imigrantów. W liczącej 5,3 mln mieszkańców Danii żyje 150 tys. muzułmanów. A do tego trzeba dodać jeszcze kilkadziesiąt tysięcy imigrantów wyznających inne religie.

Jak pisze tygodnik "The Copenhagen Post", wiele uwagi na biznesowym spotkaniu wzbudził pomysł Rushy'ego Rashida, pisarza i dziennikarza pochodzenia pakistańskiego. Chce on, by kobiety z rodzin imigrantów, które właśnie urodziły dzieci, musiały chodzić na spotkania grup wsparcia młodych matek, które pomagają kobietom w wypełnianiu rodzicielskich obowiązków.

Organizowane przez lokalne władze grupy wsparcia już działają, ale nie są obowiązkowe. Zdaniem Rashida wysłanie na zajęcia matek imigrantek ułatwiłoby ich integrację z duńskim społeczeństwem.

Ale są i inne pomysły. Minister ds. integracji Rikke Hvilshoj spodobała się propozycja utworzenia letniej szkoły dla imigrantów w starszym wieku, którzy nie przeszli przez duński system edukacji. Sposobem na walkę z uprzedzeniami wobec zatrudniania imigrantów miałby być zaś specjalny portal internetowy przełamujący stereotypy o leniwych pracownikach z rodzin imigrantów.

W Danii, w której imigracja jest jednym z gorących tematów politycznych, różne dziwaczne pomysły na lepszą integrację imigrantów zgłaszają raz po raz również politycy. Była komisarz UE i socjaldemokratyczna deputowana zaproponowała niedawno, by wraz z małymi imigrantami do szkół przychodzi także ich rodzice. Jej zdaniem posadzenie ich w ławkach razem z dziećmi przynajmniej przez jeden tydzień w semestrze zmusiłoby dorosłych do większego zaangażowania się w naukę ich pociech.