Bogdan Pęk: Giertych to dyktator

Niedawny wiceprezes LPR Bogdan Pęk nazywa Ligę partią wodzowską, a Romana Giertycha - dyktatorem. Dziś o swej przyszłości zdecyduje inny polityk LPR Zygmunt Wrzodak

Władze Ligi przestają panować nad sytuacją. Gdy wczoraj w południe Maciej Giertych i eurodeputowany Ligi Wojciech Wierzejski tłumaczyli dziennikarzom, że w partii jest dobrze i że jutro nastąpi pojednanie z Bogdanem Pękiem i Zygmuntem Wrzodakiem, Pęk był już po wywiadzie dla radiowej "Trójki". Wywiadzie takim, że pojednanie wydaje się nieprawdopodobne.

- W Lidze zapanowała sytuacja, która nie ma nic wspólnego z demokracją. Władza jednej osoby i bardzo wąskiej grupy, która działa przy tej osobie - myślę tu o Romanie Giertychu - jest dyktatorska. Tam dokonuje się przeprowadzenia systemu zobowiązań finansowych, przysiąg, które mają na celu ubezwłasnowolnienie przyszłych posłów Ligi i podporządkowanie ich jednemu człowiekowi. W XXI wieku w środku Europy nie można tolerować działań, które budują politycznego Frankensteina - mówił w radiu Pęk, eurodeputowany Ligi.

Miał na myśli m.in. to, że kandydaci LPR powinni przysięgnąć na Boga, że będą lojalni wobec partii.

Pęk mógłby wprawdzie zostać w Lidze, ale bez Romana Giertycha.

- Ja bym widział dziewięćdziesiąt parę procent ludzi z Ligi na listach Domu Ojczystego albo zmianę sytuacji w LPR - demokratyzację tej formacji. Moja pretensja nie dotyczy ludzi Ligi, moja pretensja skierowana jest do ścisłego kierownictwa, a właściwie do Romana Giertycha, który jest w tej chwili dyktatorem - powiedział Pęk.

Liga bez Giertycha też wydaje się mało prawdopodobna, więc wszystko wskazuje na to, że w wyborach wystartuje Dom Ojczysty. Otwartą kwestią pozostaje, kto się tam znajdzie. Dziś się okaże, czy będzie tam Wrzodak, dotychczas jedna z ważniejszych postaci w Lidze. Partia oferuje mu pierwsze miejsce w Rzeszowie i dobre miejsca dla jego ludzi w całym kraju, ale nie wiadomo, czy to wystarczy.

Z Ligi odchodzą też - przeważnie do Domu Ojczystego - działacze lokalni, samorządowcy, np. Paweł Augustyn - przewodniczący Związku Zawodowego Młodych Rolników w Tarnowie.

W Ligę uderzy też ewentualne przygarnięcie przez PiS Ruchu Patriotycznego Antoniego Macierewicza i Jana Olszewskiego. Wczoraj PiS potwierdził informacje "Gazety", że rozmawia z RP. Także Macierewicz nie wyklucza porozumienia z PiS, ale to z kolei nie podoba się PO.

Na rejestrację list wyborczych partie mają czas do 16 sierpnia.