Kompania Piwowarska jest jednym z trzech głównych sponsorów poznańskiego klubu piłkarskiego. Lech Poznań dostaje od niej ok. 0,5 mln zł rocznie. W zamian za to piwo Lech reklamowane jest na stadionie. Większość kibiców klubu też je piła. Teraz organizują bojkot.
W internecie wrze: kibice mailują, projektują ulotki, zbierają podpisy pod petycjami. Są oburzeni, że browar będzie też sponsorować konkurencyjny klub - Wisłę Kraków. Na stadionie Wisły i koszulkach zawodników reklamowane będzie inne piwo Kompanii - Tyskie.
- Do tej pory Kompania tłumaczyła, że nie angażuje się w sponsoring lokalny. A teraz okazuje się, że chce zaangażować duże sumy w Wisłę Kraków. Browary wiele lat żerowały na sympatii Wielkopolan do Lecha Poznań, bo piwo Lech zawdzięcza nazwę właśnie naszemu klubowi - mówi Adam Horbowski, jeden z organizatorów protestu.
Władze klubu spotkały się z przedstawicielami browaru. Ustalono, że nie ma sprawy, póki nie dojdzie do aktów wandalizmu i chuligaństwa ze strony kibiców. Ale Tomasz Redwan, specjalista od marketingu, ostrzega: - W Poznaniu Lechowi kibicuje kilkadziesiąt tysięcy ludzi. To grupa, która pije piwo. Jeśli się odwrócą od piwa Lech, mogą spowodować spustoszenie w interesach browaru.