Miss anoreksji

Świat walczy z anoreksją. Czas, by kobiety przestały wreszcie upodabniać się do kościotrupów

Ważąca 35 kilogramów Pavla z trudem wstaje z łóżka i powoli wlecze się szpitalnym korytarzem. Nikt nie jest w stanie rozpoznać w niej pięknej 19-latki, która jeszcze niedawno z taką gracją kroczyła po wybiegu, że otrzymała tytuł Miss Wdzięku Czech.

Jej idealne wymiary 90-60-90 są dziś wspomnieniem. Mierząca 176 cm Pavla Sudova to dziś chodzący kościotrup. W trakcie wyborów ważyła 56 kilo. Straciła ich 21! Źle pracują jej płuca, serce i wątroba.

- To wszystko przez to, że zostałam modelką - szepcze. - Wciąż miałam obsesję, że jestem na ten zawód za gruba. W agencji modelek pokazano mi zdjęcia, na których wyszczuplono mnie komputerowo. Ktoś powiedział: "Przecież możesz być chudsza". No i zaczęło się. Tylko kawa i woda mineralna, kawa i woda mineralna. I tak tygodniami.

Jej pobyt w szpitalu początkowo trzymano w tajemnicy. Jednak dziewczyna powiadomiła media. - Błagam, nie róbcie tego, co ja - ostrzega. - To droga donikąd. Nie jestem już studentką ani modelką, zerwano ze mną wszystkie kontrakty. Czeka mnie operacja serca.

Wkrótce w Czechach ruszy kampania. Pavla będzie z billboardów mówiła: "Chude wcale nie znaczy piękne!".

Anoreksja jest problemem międzynarodowym. W Izraelu zajął się nią tamtejszy parlament - Kneset. Przygotowywany jest projekt ustawy, która zakazywałaby pracy modelkom o zbyt niskim współczynniku wagi ciała do wzrostu. Modelki miałyby przechodzić regularne badania.

Izraelski fotograf Adi Barkan musiał przesłuchać 12 tysięcy nastolatek próbujących szczęścia w telewizyjnym reality show "Supermodelka". Stwierdził, że 40 procent z nich ma anoreksję. Wtedy postanowił walczyć z problemem: - Jeżeli agencje nie będą zatrudniać chorych dziewczyn, one nie będą miały motywacji, by aż tak drastycznie się odchudzać.

Barkan przyznaje, że wcześniej robił dziewczynom zdjęcia i nic więcej go nie obchodziło. - Nie myślałem o ich życiu prywatnym - mówi. - Cyk, cyk i tyle. Potem zacząłem otrzymywać listy od zrozpaczonych matek, których córki chudły drastycznie. Prosiły mnie: "Niech pan napisze do mojej córki, że ma zacząć jeść. Ona tylko pana posłucha".

Kampania przeciw anoreksji miała się rozpocząć od krótkiego filmu informacyjnego dla telewizji izraelskiej. Niestety, kręcenie reklamówki trzeba było odłożyć, bo jej bohaterka trafiła do szpitala z powodu... anoreksji.

To choroba o podłożu psychicznym. Objawia się silną obawą przed utyciem prowadzącą do unikania jedzenia. Osoby chore postrzegają siebie jako dużo grubsze i brzydsze niż są w rzeczywistości, nierzadko czują wstręt do swojego ciała i mają zaniżone poczucie własnej wartości. Jednym z kryteriów rozpoznawczych anoreksji jest spadek należnej masy ciała o 15 proc. Więcej na stronie: www.anoreksja.org