W środę Miller zrezygnował z kandydowania do Senatu. Na to, by startował do Sejmu, nie zgodziła się Rada Krajowa SLD.
- Muszę znaleźć jakieś zajęcie. Może pan by mi pomógł. Na przykład, ogłaszając, że jestem do wynajęcia.
- Były premier oczekuje na interesujące propozycje.
- Niezbyt duże. Tak na poziomie dzisiejszego posła. To zupełnie wystarczy.
- Poseł nie zarabia kilkunastu tysięcy. Nawet łącznie z dietą, to nie są zbyt wygórowane pensje. Choć oczywiście dla człowieka, który zarabia tysiąc złotych, pensja posła jest ogromna.
- Doradztwo, konsulting, coś takiego.
- Polityka, reklama, biznes, proszę bardzo.
Uposażenie posła to 9526 zł, do tego dieta parlamentarna 2381 zł, czyli łącznie 11 tys. 907 zł.
W Sejmie Miller od 14 lat reprezentował Łódź. - Średnie zarobki są u nas zawsze o 30 proc. niższe niż w Warszawie. Teraz średnia wynosi 2100 zł, ale najniższa płaca w Łodzi to 850 zł. Miller szydzi z ludzi, którzy na niego głosowali - mówi szef "S" w Łodzi Waldemar Krenc. - Każdy chciałby zarabiać jak najwięcej. Nie widzę w tym nic dziwnego, skoro prezes spółki może zarabiać 20 tys. zł - twierdzi natomiast Andrzej Kozoris, przewodniczący łódzkiego OPZZ.
Większość tzw. łowców głów, którzy wyszukują menedżerów dla dużych firm, nie chciało pod nazwiskiem oceniać szans Millera na rynku pracy. - Można nadepnąć komuś na odcisk - wyjaśniła szefowa polskiego oddziału międzynarodowej firmy.
Anonimowo headhunterzy przyznawali, że były premier znajdzie pracę w pięć minut. Ale nie na etacie i oficjalnej liście płac, lecz raczej na kontraktach - rocznych, góra dwuletnich.
- Nie sądzę, aby jakakolwiek firma zatrudniła byłego premiera po to, aby zbudować swój publiczny wizerunek - mówi Joanna Czarnocka-Tworzyńska, właścicielka firmy doradczej Czarnocka Tworzyńska Executive Recruitment (CTER). - Społeczne postrzeganie Leszka Millera byłoby tutaj zasadniczym problemem. Bo to jest znana osoba, ale czy lubiana? Miller będzie najbardziej użyteczny w projektach czy misjach wymagających kontaktów i dyskrecji. Ze swoim doświadczeniem i znajomościami może być skutecznym lobbystą lub doradcą, prawdopodobnie świetnie się odnajdzie na styku polityki i biznesu. Tam, gdzie do wygrania są milionowe przetargi, wpływanie na kształt nowych ustaw.
Co do zarobków, to lobbysta tego formatu może liczyć nie na 10 tys. zł, ale kilkakrotnie więcej.
Tadeusz Mazowiecki (1989-90) - na emeryturze Jan K. Bielecki (1990-91) - prezes zarządu Banku Pekao SA Jan Olszewski (1991-92) - poseł Hanna Suchocka (1992-93) - ambasador Polski w Watykanie Waldemar Pawlak (1993-95) - poseł. Właściciel gospodarstwa rolnego 27 ha o specjalności nasiennictwo, udziały w spółce Wyszukiwanie Informacji Profesjonalnej, członek rady nadzorczej Gildii Poznańskiej SA Józef Oleksy (1995-96) - poseł, ma też dochody z tytułu praw autorskich i umowy o dzieło Włodzimierz Cimoszewicz (1996-97) - marszałek Sejmu, właściciel gospodarstwa rolnego, z którego nie osiągnął dochodu Jerzy Buzek ( 1997-2001) - europoseł, wykładowca w Akademii Polonijnej w Częstochowie Leszek Miller (2001-04) - poseł, w tym roku otrzymał stypendium z Woodrow Wilson Center w USA