Maturalny pogrom w liceach profilowanych

Są wyniki nowej matury. W ogólniakach oblało tylko kilka procent. Ale w liceach profilowanych - pogrom. Tam nie zdał co trzeci uczeń! Czy dla nich potrzebna jest inna matura, łatwiejsza?

Rozwiąż nasz quiz. Sprawdź jak Tobie by poszło na maturze.

Jeszcze w niedzielę wieczorem minister edukacji potwierdzał optymistyczne prognozy o kilku procentach oblanych. I miałby rację, gdyby egzamin pisały tylko ogólniaki. Tam - według niepełnych wciąż danych - nie zdało od 5 do 9 proc.

Statystyki poleciały na łeb, gdy wczoraj do resortu dotarły wyniki z liceów profilowanych. Katastrofalne - nie zdał co trzeci uczeń. W woj. pomorskim aż 41 proc.; w warmińsko-mazurskim - 39 proc.; w podlaskim - 31 proc.

Skąd aż taka przepaść w stosunku do ogólniaków?

W ministerstwie mówią, że licea profilowane to "najsłabsze ogniwo polskiej oświaty". Powstawały w 2002 r. Najczęściej na bazie liceów zawodowych i likwidowanych zawodówek. Te trzyletnie szkoły kształcą w 15 profilach zawodowych, takich jak: ekonomiczno-administracyjny, elektroniczny, rolniczo-spożywczy, chemiczne badanie środowiska, kreowanie ubiorów, leśnictwo.

W całej Polsce uczy się w tych szkołach ok. 242 tys. młodych ludzi (w LO - 919 tys.).

- Lądowali tam zwykle uczniowie, którzy nie dostali się do ogólniaków czy techników - mówi wiceminister edukacji Anna Radziwiłł. Socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego Ireneusz Białecki dodaje: - Nie ma na ten temat badań, ale można przypuszczać, że to głównie dzieci słabo wykształconych i niezbyt zamożnych rodziców. Już na starcie mają mniejsze szanse. Nie wyrównują ich gorszy program nauczania i słabsza kadra.

Zajęcia wyrównawcze nie pomagają. - Nasi uczniowie często mają zaległości z gimnazjum, których nie sposób nadgonić w liceum. A poza przedmiotami ogólnymi mają jeszcze zawodowe - tłumaczy Grażyna Otrębska-Łucka, dyrektor LP nr 1 w Katowicach.

- Nowa matura tylko obnażyła to, jak uczą te szkoły - surowo ocenia b. wiceminister edukacji i współautor nowej matury Irena Dzierzgowska. - Szkoły, które nie przygotowują ani do zawodu, ani do matury, nie mają racji bytu. Trzeba je będzie zamknąć, ale wcześniej konieczne są programy wyrównawcze dla obecnych uczniów, żeby mieli szansę zakończyć naukę maturą.

Fatalny wynik liceów profilowanych rodzi pytanie: Czy nowa matura to egzamin dla wszystkich? Zwłaszcza że podchodzi dziś do niej już ok. 85 proc. uczniów.

Minister Mirosław Sawicki rozważa wprowadzenie łatwiejszej matury zawodowej: - Takiej jak w Wielkiej Brytanii. Uprawnia do studiów, ale tylko na kierunki pokrewne profilowi szkoły. Nie wykluczam, że po konsultacjach w resorcie zarekomenduję takie rozwiązanie następcy.