Tak rozradowani kielczanie chyba dawno nie byli. Gdy o godz. 14 ekipa "Metra" weszła na scenę w parku miejskim, gdzie od rana odbywały się koncerty z okazji Dni Kielc, tysiące bawiących się ludzi wstrzymało oddech. - Stało się. Polacy wybrali. To wy, kielczanie, jesteście najdumniejsi ze swego miasta. Udowodniliście to, głosując w plebiscycie "Metra" i zdobyliście dla Kielc tytuł Prawdziwej Metrostolicy Polski. W lokalnym patriotyzmie pokonaliście 18 największych miast w Polsce - ogłosiliśmy.
Kielczanie prawie oszaleli z radości. Tysiące roześmianych twarzy, setki rodzin z dziećmi, wiwaty, brawa bez końca. - Dokonało się! - cieszył się ks. Waldemar z parafii Chrystusa Króla, który też przyszedł na festyn.
- To dla nas wspaniała nagroda, akurat na święto miasta. Dziękuję wam, kielczanom, że tak wspaniale głosowaliście na nasze miasto. Będę robił wszystko, by wam się tu żyło jak najlepiej, byście byli zadowoleni, że żyjecie właśnie w Kielcach. By wasza miłość do Kielc i duma z miasta ciągle rosły - mówił prezydent Kielc Wojciech Lubawski, odbierając dyplom Prawdziwej Metrostolicy z rąk redaktora naczelnego "Metra" Jerzego Wójcika.
- Tak uśmiechniętego prezydenta chyba nigdy wcześniej nie widziałam - cieszyła się Joanna, studentka Akademii Świętokrzyskiej. Prezydent Lubawski zupełnie zapomniał o powściągliwości, z której jest powszechnie znany. Chwycił kapelusz "Metra", włożył na głowę i dumny paradował w nim przez cały festyn. - Jestem dumny, że pokonaliśmy 18 największych miast. Choć wcale nie są od nas gorsze, to my potrafiliśmy najlepiej się zmobilizować - mówił. Władze miasta natychmiast pochwaliły się wygraną na swojej stronie internetowej.
Rzeczywiście: mobilizacja kielczan w naszym plebiscycie nie miała sobie równych. Objęli prowadzenie już w trzecim dniu i ani na chwilę nie dali go sobie odebrać. Gdy mieszkańcy innych miast chcieli pokazać, że oni też są lokalnymi patriotami i próbowali zaatakować pierwszą pozycję Kielc, jedyną reakcją kielczan było przysyłanie SMS-ów ze zdwojonym zapałem. Wkrótce Kielce miały już prawie dwukrotną przewagę nad następną w rankingu Zieloną Górą i prawie trzykrotną nad kolejnym Białymstokiem. - To niesamowite! W Kielcach chyba głosują całe kamienice - komentowaliśmy w redakcji z podziwem.
- Dokładnie tak! U mnie w kamienicy wszyscy sąsiedzi wysyłali SMS-y do "Metra". Czy w innym mieście ludzie potrafiliby się tak zjednoczyć? - mówi pan Włodzimierz, właściciel sklepu spożywczego nieopodal parku miejskiego w Kielcach.
- Pamiętacie, jak w 1998 r. walczyliśmy o własne województwo? Nasza wygrana w plebiscycie "Metra" potwierdza, że zasługujemy na nie, bo jak nikt kochamy i szanujemy naszą małą ojczyznę - cieszył się inny kielczanin na festynie.
- Myśmy już wcześniej podejrzewali, że wygraliśmy, bo mówiło o tym Radio Kielce - opowiadają chórem dzieciaki na festynie. - Ale pewność była dopiero, gdy zobaczyliśmy, że ekipa "Metra" wchodzi na scenę z dyplomem.
Kielczanie wygrali nie tylko tytuł Prawdziwej Metrostolicy Polski. Zdobyli świadomość, że potrafią się zjednoczyć. Że mają bardzo wielką siłę i że potrafią bardzo dużo osiągnąć, jeśli działają razem i dla wspólnego dobra. Bo główna nagroda w naszym plebiscycie - darmowa wakacyjna promocja Kielc na łamach "Metra" - może rozsławić ich miasto i sprawić, że Polacy - biznesmeni, turyści - zaczną postrzegać Kielce jako miasto niezwykłe, ciekawe, godne zainteresowania, odwiedzin, zainwestowania. Kielczanie, jesteście wspaniali! Kielce mogą być dumne z takich mieszkańców!