W oficjalnej części raportu ze swojej ubiegłorocznej działalności SIS podała, że przedstawiciele służb ze Wschodu próbowali dokonywać infiltracji urzędów centralnych oraz słowackich służb specjalnych. Oprócz informacji o sytuacji politycznej w kraju oraz stosunkach Słowacji z NATO i UE interesowały ich też kwestie wojskowe - reforma armii i jej wyposażenie techniczne. Efektem tych działań było wydalenie w maju ub.r. ze Słowacji jednego z rosyjskich dyplomatów.
SIS przyznała też, że coraz mniej Słowaków jest zainteresowanych pracą w służbach specjalnych. W ub.r. liczba chętnych do pracy spadła aż o dwie trzecie. Poinformowano też, że w SIS obsadzone jest obecnie 91 proc. etatów, a dwie trzecie jej funkcjonariuszy ma poniżej 40 lat.