Nowe garnitury Kaczyńskich

Garnitury z metką pabianickiej firmy Pawo tak spodobały się Lechowi Kaczyńskiemu (PiS), że zaprezentuje się w nich podczas kampanii prezydenckiej. Przetestował je podczas sesji zdjęciowej dla magazynu ?Pani?

Kupił pięć garniturów. Ze zniżką, ale nie jakąś monstrualną. Ledwie 30 proc. - zastrzega Paweł Wolski, szef marketingu Pawo. - Nasza oferta odpowiada panu Kaczyńskiemu, bo jest polska, a więc po linii jego programu politycznego.

W tej samej firmie postanowił się ubierać również brat bliźniak polityka. - Pan Jarosław odebrał swoje garnitury wczoraj. Warunek był taki, że musieliśmy wybrać inne modele. W końcu i tak są do siebie dość podobni - opowiada Wolski.

Jeśli kolorystyka się politykom znudzi, będą mogli się wymienić garniturami: mają te same rozmiary - 170 cm wzrostu, 112 cm w klatce piersiowej.

Obaj zdecydowali się na wyszczuplającą linię Slim. Marynarki mają trzyguzikowy, typowo biznesowy krój - są klasyczne, a nawet konserwatywne. Część garniturów jest gładka, ale większość zdobią najmodniejsze w sezonie prążki - wyjaśnia Wolski.