Tytułowego bohatera gra Janusz Stolarski - aktor wywodzący się z II Studia prowadzonego przez Zbigniewa Cynkutisa, od lat zajmujący się przede wszystkim monodramem ("Ecce Homo", "Zemsta czerwonych bucików"). Sześć kobiet, które miały wpływ na życie Pana von K. i których życie on odmienił, zatańczą tancerki Polskiego Teatru Tańca. Są jeszcze mężczyźni - przyjaciele, wojskowi. I jest świat zewnętrzny, od którego K. się konsekwentnie odcinał. - Szukaliśmy takich przejawów tej zewnętrzności, takich metafor, które byłyby bliskie współczesnemu widzowi żyjącemu w pośpiechu, zalanemu przez komercję - mówi Wycichowska. - Bardzo w tym pomaga muzyka Lidii Zielińskiej i scenografia Bohdana Cieślaka, który dzieli świat na trójkąty, ale za pomocą trójkątów otwiera go też na transcendencję - tłumaczy.
Premiera w sobotę o godz. 19 w Teatrze Wielkim w Poznaniu.