Odkryto nieznaną powieść Dumasa

"Kawaler z Saint-Hermine" powstał w 1869 roku. To ostatnia powieść Aleksandra Dumasa, który kolejne jej odcinki pisał do gazety codziennej "Le Moniteur Universal"

Na trop dzieła - wzmianki o nim w powieściach "Biali i Niebiescy" oraz "Towarzysze Jehudy" - wpadł 17 lat temu Claude Schopp, znawca i badacz twórczości Dumasa-ojca. "Kawaler z Saint-Hermine" łączy się z nimi w całość, jest ostatnim tomem trylogii, a jego akcja rozgrywa się wokół tajemniczej śmierci admirała Horatio Nelsona pod Trafalgarem.

Po długich poszukiwaniach m.in. w archiwach Francuskiej Biblioteki Narodowej Schoppowi udało się z odcinków w "Le Moniteur Universal" skompletować całą, liczącą ponad 900 stron powieść, jego zdaniem porównywalną z najlepszymi dokonaniami autora "Hrabiego Monte Christo". Chcąc przywrócić ją światu, zabrał się do redagowania, bo okazało się, że pisząc w pośpiechu do dziennika Dumas, popełnił wiele niespójności, których sam nie zdążył poprawić - zmarł w 1870 roku.

W znalezisko i prace nad powieścią Schopp wtajemniczył tylko dwie osoby - wydawcę Jean-Pierre'a Sicre'a i krytyka literackiego Christophe`a Merciera. W oryginale powieści brak zakończenia. We francuskiej edycji, która ukaże się 3 czerwca nakładem wydawnictwa Phébus, "Kawalera z Saint-Hermine" zwieńczy wyróżniony kursywą finał napisany przez Schoppa. Powieść jest już tłumaczona na język polski. Ukaże się pod koniec roku nakładem wydawnictwa Noir sur Blanc.