80. rocznica urodzin Wojciecha Jerzego Hasa

W czwartek Łódź uczci rocznicę urodzin jednego z najoryginalniejszych i największych polskich twórców kina

Jego filmy - "Rękopis znaleziony w Saragossie", "Sanatorium Pod Klepsydrą" - zdobywały nagrody w Cannes, San Sebastian, Edynburgu. 80. rocznica urodzin zmarłego w 2000 r. Wojciecha Jerzego Hasa wypada 1 kwietnia, ale ponieważ to prima aprilis, obchody przesunięto o dzień do przodu. Pięć kin - Bałtyk, Polonia, Silver Screen, Charlie, Cytryna - przez cały dzień wyświetlać będzie najsłynniejsze filmy Hasa. Rarytasem jest wersja reżyserska "Rękopisu...". Wstęp bezpłatny.

W Muzeum Kinematografii odbędzie się spotkanie z udziałem znanych współpracowników Hasa. Przyjazd do Łodzi zapowiedzieli: Beata Tyszkiewicz, Jan Nowicki, Barbara Sass-Zdort (drugi reżyser u Hasa), Wanda Zeman (montażystka), Andrzej Haliński (scenograf), Zdzisław Szostak (kompozytor muzyki filmowej) i Witold Sobociński (autor zdjęć). - Był niezwykle precyzyjny. Wiedział, ile klatek wyciąć, żeby scena była lepsza. Nie szedł na żadne kompromisy. Nie zabiegał o względy władz, co z pewnością utrudniło mu życie i karierę - wspomina Maria Kornatowska, wykładowca w łódzkiej filmówce, pomysłodawczyni urodzinowych obchodów.

Gustaw Holoubek, ulubiony aktor reżysera: - Has przez całe życie pozostał wierny wobec siebie samego. To rzadki wypadek wśród twórców, a wśród filmowców w szczególności. Niemal całe życie podporządkował sztuce. Kiedy w ostatnich latach miał coraz większe przerwy w realizacji filmu, był jak człowiek, który stracił rację bytu. Nie potrafił swojej pasji przelać na coś innego. Dlatego odgrodził się od świata, rzadko wychodził z domu, nie zadawał się z innymi, chyba że z konieczności.

Część profesorów łódzkiej szkoły filmowej chciałaby zmienić jej obecnego patrona Leona Schillera właśnie na Hasa.