Zorganizowane po raz 39. targi Midem w Cannes to największa tego typu impreza na świecie. Na Lazurowe Wybrzeże zjechało ponad 9 tys. fachowców z niemal stu krajów, żeby przekonać się, jakie są najnowsze trendy w branży fonograficznej.
Sprzedaż muzyki przez internet jest najgorętszym tematem, któremu poświęcono odrębną konferencję (MidemNet). Nic dziwnego, bo o ile w 2003 roku internauci w Europie i USA kupili 20 mln plików z muzyką, o tyle w ubiegłym roku ściągnęli ich aż dziesięć razy więcej. W ślad za tym szybko rośnie sprzedaż przenośnych odtwarzaczy plików muzycznych, takich jak iPod. Chociaż dziś muzyka z sieci przynosi zaledwie 2 proc. dochodów w branży, szacuje się, że za pięć lat internet będzie stanowił czwartą część globalnego rynku muzycznego. W Cannes tuzy fonografii zastanawiały się, jak w przyszłości będziemy kupować muzykę przez sieć: płacąc od pliku, tak jak m.in. w serwisie Apple (producenta iPoda) czy też opłacając miesięczny abonament pozwalający na ściąganie nieograniczonej liczby plików - tak jak przy użyciu Napstera.
Na razie koncerny fonograficzne mają poważne zmartwienie, bo internauci na wszystkie sposoby próbują uniknąć opłat, wymieniając się muzyką przez e-mail albo dzięki coraz to nowym bezpłatnym serwisom, tzw. Peer-to-peer (jakim kiedyś był Napster).
Muzyka z gry komputerowej
Koncerny muzyczne z nadzieją patrzą także na rozwój telefonii komórkowej, bo coraz większe zyski przynosi im sprzedaż melodyjek do dzwonków. Tą metodą można sprzedwać także pliki z muzyką (np. mp3), bo nowe rodzaje komórek umożliwiają ich odsłuchiwanie.
Nadzieje budzą także gry komputerowe. - Młodzi ludzie coraz częściej nawiązują kontakt z muzyką nie przez telewizję, ale właśnie przez gry - mówił Steve Schnur z Electronic Arts, potentat w branży gier. Według najnowszych badań ponad 40 proc. użytkowników kupiło płytę wykonawcy, którego muzyka pojawiła się w grze, w którą grali. Są już przypadki wylansowania przeboju dzięki grze - płyta "American Idiot" grupy Green Day trafiła na listy przebojów w USA jeszcze przed ukazaniem się w sprzedaży, bo muzyka z niej pojawiła się w bardzo popularnej symulacji rozgrywek futbolowych "Madden NFL 2005".
Ostrzenie zębów
Do ofensywy w Cannes przystąpili w tym roku Japończycy, którzy mają drugi co do wielkości (po USA) rynek muzyczny na świecie. Dzięki modzie na komiksy (manga) i filmy animowane (anime) Japończycy chcą spopularyzować swoich wykonawców. Kraj Kwitnącej Wiśni wystawił w Cannes pawilon, w którym prezentowało się ponad 40 firm fonograficznych. W poniedziałek odbyła się "Japońska Noc", w czasie której wystąpiły tamtejsze gwiazdy. W porównaniu z ubiegłymi latami swoją obecność w Cannes zwiększyły także inne muzyczne potęgi Azji: Korea Południowa, Tajwan, Tajlandia, Hongkong i Singapur, a także Chiny. Wiadomo już, że jubileuszowe 40. targi MIDEM upłyną pod znakiem Dalekiego Wschodu, odbędzie się m.in. Dzień Azji. Koncerny fonograficzne ostrzą sobie zęby na - jak na razie przeżarty piractwem - gigantyczny rynek chiński.
