Chiny zawiesiły budowę super-tamy

Pekin wstrzymał budowę 30 dużych projektów energetycznych, m.in. drugiej ogromnej tamy na Jangcy. O co naprawdę chodzi, można się na razie domyślać.

Cięcia dotyczą 26 elektrowni wodnych i czterech elektrociepłowni w 12 prowincjach. Dwie z nich są częścią rozbudowującego się kompleksu hydroelektrycznego na rzece Jangcy, którą dwa lata temu zagrodziła największa tama świata. Wstrzymana została budowa podziemnych instalacji hydroenergetycznych o mocy 4200 megawatów i elektrowni o mocy 100 megawatów.

Najwięcej emocji budzi dalszy los tamy Xiluodi w górnym biegu Jangcy. Odpowiada za nią ta sama korporacja, która wybudowała Tamę Trzech Przełomów. Zakwestionowany został też kolejny projekt gigant, znany w Chinach jako "druga tama na Jangcy". Miał wyprodukować 12 600 megawatów energii.

Państwowa Agencja Ochrony Środowiska, która podjęła decyzję, tłumaczy na swej stronie internetowej, że projekty nie spełniają wymogów ochrony środowiska. "Budowy nie poprzedzono oceną konsekwencji dla środowiska. Te nielegalne projekty podjęto w myśl zasady: najpierw budowa, zezwolenie potem" - pisze wicedyrektor Agencji Pan Yue. Ale nie wykluczył, że niektóre budowy dostaną zielone światło, inne zaś staną na dobre.

Jednak do tej pory Chiny, które słynną z miłości do wielkich projektów hydrologicznych, za nic miały sobie ekologię. Nie przejmując się krzykami obrońców środowiska i praw człowieka, podjęto w początku lat 90. budowę Tamy Trzech Przełomów. Przesiedlono milion ludzi, wyginęła spora część fauny, zatopiono setki miast i starożytnych zabytków.

Wstrzymanie budowy elektrowni tym bardziej dziwi, że dynamicznej gospodarce Chin grozi wąskie gardło energetyczne. W ubiegłym roku w 24 prowincjach występowały poważne przerwy w dostawie prądu. Pekin ponaglał do budowy nowych elektrowni. Tylko w 2004 r. Chiny zwiększyły swoją moc energetyczną o 12,6 proc. - do 440 700 megawatów.

Zablokowanie budów mieści się jednak w ogłoszonej - także w ubiegłym roku - polityce schładzania rozgrzanej gospodarki. Chodzi o ograniczanie rozdętych inwestycji, przede wszystkim w budowę cementowni, hut i przemysł motoryzacyjny.