Przypomnijmy. Rodzina zmarłego w 1998 r. poety początkowo chciała przekazać jego archiwum Bibliotece Beinecke na uniwersytecie w Yale (USA). Za pozostawieniem papierów Herberta w Polsce opowiedzieli się naukowcy i pisarze. Propozycja ministerstwa zakłada utworzenie wspólnie z prywatną fundacją im. Z. Herberta ośrodka badań nad dziełem poety z siedzibą w jego warszawskim mieszkaniu przy ul. Promenada. Znajdzie się tam archiwum wraz z biblioteką i niewielką czytelnią. Archiwalia pozostaną własnością rodziny. Ministerstwo zobowiązało się sfinansować adaptację mieszkania oraz utrzymanie placówki.
- To znakomity pomysł - ocenia żona poety Katarzyna Herbert. Jej zdaniem takie rozwiązanie jest zgodne z intencjami poety.
Ośrodek Herberta ma być częścią nowego instytutu, którego zadaniem będzie dokumentacja polskiej literatury drugiej połowy XX w. Instytut ma działać w ramach Muzeum Literatury im. Adama Mickiewicza, któremu ministerstwo nada status instytucji narodowej.
- Cieszę się, że projekt ministerstwa nie dotyczy egoistycznie tylko archiwum Herberta. Jeżeli wszystko się powiedzie, to powstanie w Warszawie bardzo ważna i potrzebna instytucja działająca na europejską skalę - powiedziała Katarzyna Herbertowa.
Zdaniem literaturoznawcy Piotra Kłoczowskiego, doradcy ministra do spraw powołania nowego instytutu, wypełni on lukę w badaniach polskiej literatury najnowszej. Jednym z zadań nowej placówki będzie współpraca z archiwami i ośrodkami badawczymi w Europie i USA, takimi jak Instytut Literacki w Maisons-Laffitte, Biblioteka Beinecke w Yale, gdzie znajdują się archiwa Miłosza, Gombrowicza, Wata i Jeleńskiego, czy Instytut Crocego w Neapolu (archiwa Herlinga-Grudzińskiego).
Otwarcie Ośrodka Herberta i nowego instytutu planowane jest na kwiecień 2005 r.
