"Pij mleko, będziesz wielki" - przekonują w reklamach Kayah i Bogusław Linda. Mleko promują też amerykańskie gwiazdy - m.in. aktorka Andie MacDowell na specjalnej stronie internetowej www.whymilk.com. A Rada Promocji Zdrowego Żywienia uruchomiła niedawno polską stronę www.mleko.com, gdzie znajdziemy wszystkie informacje o jego dobroczynnym wpływie na nasz organizm.
Mleko ma też jednak zagorzałych przeciwników, którzy rekrutują się zazwyczaj spośród osób zmuszanych w dzieciństwie do jego picia. Jako dorośli wypominają mu, że powoduje niestrawność i alergie (to prawda, patrz m.in. www.nomilk.com), a także twierdzą, że ogólnie "szkodzi" (czego akurat nie udowodniono).
Do grona sceptyków przyłączyli się szwedzcy naukowcy. Pod koniec listopada, gdy polskie autorytety medyczne ubolewały na konferencji, że Polacy spożywają za mało mleka, Skandynawowie ogłosili, że... poczciwa krasula może przyczynić się do śmierci wielu kobiet! - Picie więcej niż jednej szklanki mleka dziennie podwaja ryzyko zachorowania na raka jajników - stwierdzili badacze. Swoje rewelacje opublikowali w "American Journal of Clinical Nutrition".
Sprawa wygląda poważnie: wnioski uczeni sformułowali bowiem po 13 latach badań, którym poddali aż 61 tys. kobiet w wieku od 38 do 76 lat. Ich zdaniem rakotwórcze są tłuszcze zawarte w mleku oraz laktoza, tj. cukier mleczny.
Co na to polscy specjaliści? Zachowują dystans. - Tłuszcz zwierzęcy jest rakotwórczy, jeśli spożywa się go w dużych ilościach, a w mleku jest go mało - mówi prof. Jacek Jassem, onkolog z Akademii Medycznej w Gdańsku. - A o kancerogennych właściwościach laktozy pierwszy raz słyszę.
O tym, że mleko jest bardzo zdrowe, przekonani są także naukowcy z Instytutu Żywności i Żywienia w Warszawie, Zakładu Żywienia Człowieka Warszawskiej Akademii Medycznej i specjaliści z SGGW.