Bomba Bono

Premiera najnowszego albumu irlandzkiej supergrupy U2 ?How To Dismantle An Atomic Bomb?. Jak na dotychczasowe poczynania formacji płyty zaskakująco stonowanej i osobistej

Założona w 1976 roku w Dublinie formacja jest jednym z najważniejszych zespołów rockowych ostatnich dwóch dekad. W latach 80. z młodej nowofalowej grupy przeistoczyła się w gwiazdę wyznaczającą kierunek rozwoju muzyki rockowej. Po wydanym w 1987 roku albumie "Joshua Tree" wydawało się, że doprowadziła swój styl do perfekcji. A jednak w następnej dekadzie postawili na eksperymenty, szukali nowych inspiracji - od muzyki elektronicznej, przez brzmienia industrialne, aż po rytmy, które usłyszeć można było wówczas w klubach tanecznych. Ryzykując utratę fanów, grupa zrezygnowała nawet z charakterystycznego brzmienia, którego podstawą były rozlane dźwięki, jakie ze swojego instrumentu wydobywał gitarzysta The Edge. I wygrała. Pochodzący z 1991 roku longplay "Achtung Baby", choć wtedy wywoływał kontrowersje, dziś uznawany jest za arcydzieło.

Grają i walczą

U2 wywalczyło swoją pozycję nie tylko muzyką. Oni zawsze mieli jakąś misję. Chcieli dawać fanom coś więcej niż tylko kolejne przeboje. W emocjonalnych tekstach Bono zabierał głos w wielu ważnych sprawach. Chociaż bywał krytykowany i nazywany naiwnym wizjonerem, śpiewał o konflikcie w Irlandii Północnej, rasizmie, prawach człowieka. Warto przypomnieć, że w 1983 roku grupa nagrała poświęconą "Solidarności" piosenkę "New Year's Day". Zespół angażował się też we wspieranie takich organizacji jak Greenpeace czy Amnesty International. Lider U2 dziś jest szanowanym działaczem podejmowanym przez najważniejsze postaci światowej polityki. Spotykał się zarówno z prezydentem Stanów Zjednoczonych, jak i Papieżem. W ciągu ostatnich paru lat zaangażował się w krytykę francuskiego rządu za kontynuowanie prób z bronią nuklearną. Założył organizację DATA (Debt, Aids, Trade in Africa), która ma pomagać Afryce. - Umówiłbym się na kolację z samym diabłem, gdyby tylko zapewniło to fundusze dla DATA - mówi.

Zamiast terapii

Bono jest aktywistą, ale nie zapomina o muzyce. Kilkanaście miesięcy U2 spędziło w studiu. Efektem jest album "How To Dismantle An Atomic Bomb" ("jak rozbroić bombę atomową"). Otwierający go utwór "Vertigo" zaskakuje dynamiką i brzmieniem gitary. To swoisty powrót U2 z lat 80., ale nie ma w tym nagraniu nic archaicznego. Widać jednak, że zespół przetwarza swoją stylistykę sprzed prawie 20 lat. Podobnie jest na całej płycie. Tyle że pozostałe utwory z "How To Dismantle An Atomic Bomb" nie są już tak dynamiczne. Może poza nowofalowo-bluesowym (tak, tak!) "Love And Peace Or Else" czy wyrazistym, rockowym "All Because Of You" reszta piosenek to nastrojowe, klimatyczne utwory, w których główną rolę odgrywają emocje, a nie rytm czy mocne brzmienia gitar. Niektóre, jak "Sometimes You Can't Make It On Your Own" czy "Original Of The Species" pozostawiają po sobie wrażenie. Inne, jak "A Man And A Woman", mijają bez echa.

Poprzedni album U2 ukazał się w 2000 roku. Od tego czasu świat się zmienił: zamachy na WTC, wojna z terrorem, Irak. Na "How To Dismantle An Atomic Bomb" trudno jednak znaleźć echa tych wydarzeń. Zespół tym razem opowiada o relacjach międzyludzkich, o poszukiwaniu porozumienia w związku. Chwilami wydaje się, że to tylko metafora, za którą ukrywa się komentarz do sytuacji międzynarodowej. "Love And Peace Or Else" może być opowieścią o uczuciu łączącym kobietę i mężczyznę, jak i apelem o pokój na świecie. Do poszukiwania podwójnego dna w nowych piosenkach U2 zdaje się prowokować tytuł całej płyty. "How To Dismantle An Atomic Bomb" nie jest jednak aluzją do sytuacji międzynarodowej. - To ja jestem tą bombą atomową - mówi Bono. - Ona wybuchła trzy lata temu, gdy umarł mój ojciec. Nie potrafiłem sobie z tym poradzić.

Skuteczną terapią okazała się dopiero nowa płyta zespołu. Bono poświęcił na niej ojcu dwie piosenki: "Sometimes You Can't Make It On Your Own" oraz "One Step Closer". Kilka innych opowiada o relacji z jego żoną Ali. Tylko nieliczne, jak choćby mówiące o AIDS "Crumbs From Your Table", poruszają bardziej ogólne wątki. - To bardzo osobista płyta - mówi Bono w wywiadzie dla pisma "Q" - Być może najlepsza, jaką dotąd nagraliśmy. Ale tego nie będę pewien, dopóki nie nabiorę do niej dystansu.

U2, "How To Dismantle An Atomic Bomb", Universal