Zellweger ubrana w czerwoną suknię bez ramiączek i złote sandały musiała rzeczywiście tęsknić za parasolem, bo pogoda była bardzo angielska.
Zimny, siąpiący, angielski deszcz nie przeszkodził jednak całej plejadzie gwiazd i tłumom fanów, które przybyły je oglądać. Oprócz Zellweger uroczystość uświetnili oczywiście Hugh Grant i Colin Firth, jej filmowi partnerzy.
Gdy przed kinem zaczęło pojawiać się coraz więcej gwiazd - m. in. Elton John , Ozzy Osbourne i Robbie Williams - rozentuzjazmowany tłum zaczął śpiewać w deszczu "It's Raining Men" - hit z pierwszej części Bridget Jones.