Populistyczna Partia Pracy nie będzie rządzić na Litwie

Kilka dni po I turze wyborów parlamentarnych wygląda na to, że jej zwycięzca, powiązany z Gazpromem Wiktor Uspaskich i jego populistyczna Partia Pracy najprawdopodobniej nie zdobędzie wystarczającej liczby głosów do utworzenia rządu

Jedyną siłą polityczną, która chce rozmawiać z Uspaskichem o koalicji i która zapewniłaby nowemu rządowi stabilną większość parlamentarną, jest rządząca obecnie koalicja socjaldemokratów premiera Algirdasa Brazauskasa i socjalliberałów szefa parlamentu Arturasa Paulauskasa. Brazauskas stawia jednak warunki, które w praktyce zneutralizują wpływy Uspaskicha na litewską politykę. Ale Brazauskas już zapowiedział, że koalicja jest możliwa tylko wtedy, gdy on zachowa fotel premiera.

- Partia Pracy nie ma najmniejszych szans na zdobycie wystarczającej liczby głosów do samodzielnego rządzenia. Nawet jeśli połączy się z innymi partiami populistycznymi, nie wystarczy jej głosów do utworzenia stabilnego rządu. Uspaskich nie ma wyboru, musi stworzyć koalicję z rządzącą dotychczas koalicją - twierdzi Rimvydas Valatka, zastępca redaktora naczelnego dziennika "Lietuvos Rytas".

Wiktor Uspaskich będzie więc musiał zrezygnować z radykalnych pomysłów w systemie wyborczym: parlament wybierany wyłącznie w okręgach jednomandatowych, odwoływanie posła przez wyborców. Arturas Paulauskas, szef parlamentu, zapowiedział już, że takie próby socjaldemokraci i socjalliberałowie uznają to za zamach na integralność państwa, stworzą szeroką koalicję od lewicy po skrajną prawicę, pozbawią Uspaskicha władzy, zdelegalizują jego partię i odbiorą mu obywatelstwo. Z tym ostatnim nie będzie kłopotu, gdyż Rosjanin uzyskał je podobno niezgodnie z prawem.

- Mam wrażenie, że Uspaskich zrozumiał sytuację i jest gotowy pogodzić się z nią - uważa Valatka.

W niedzielę Partia Pracy zdobyła 23 mandaty w 141-osobowym Sejmie. Ale jak dotychczas wybrano tylko połowę składu parlamentu z list partyjnych i zaledwie pięć w okręgach jednomandatowych. W pozostałych 65 okręgach 25 października odbędzie się II tura.