Kokaina prosto z morza

Na francuskie i hiszpańskie plaże morze wyrzuca tony czystej kokainy. Cena narkotyku gwałtownie spada, rośnie liczba uzależnień

Narkotyk, który zdaniem specjalistów pochodzi z Meksyku, prawdopodobnie został wyrzucony z łodzi przez przemytników. - Mogli wpaść w panikę na widok zbliżającej się łodzi straży przybrzeżnej - twierdzi policja. Ilość wyrzucanej na brzeg kokainy przeraża miejscowe służby - To poważny problem, nastąpił wyraźny wzrost liczby uzależnień, coraz więcej ludzi trafia do szpitali z objawami przedawkowania; cena kokainy na ulicach miast portowych spadła już o ponad jedną trzecią - mówi Jean-Michel Delile z centrum antynarkotykowego w Bordeaux.

Kilogramowe paczki, które pojawiają się na plażach Francji i Hiszpanii od stycznia, są starannie opakowane, jest na nich korona i logo z napisem Calidad Total (najwyższa jakość). Policji udało się dotąd znaleźć 1,5 tony narkotyku ocenianego jako czysty w 85 proc. - Ale to tylko mała część wyrzuconego na brzeg narkotyku, nie możemy przecież postawić policjanta na każdym metrze wybrzeża - twierdzi rzecznik policji w baskijskim kurorcie Hendaye i dodaje: - Ostatnio wśród tutejszych mieszkańców niezwykle popularne stały się nocne spacery po plaży.