Marek Balicki nowym ministrem zdrowia

Nagła zmiana ministra zdrowia. Marian Czakański podał się do dymisji. Najtrudniejszy dziś resort w Polsce ponownie obejmuje Marek Balicki

Dymisja Czakańskiego i nominacja Balickiego nastąpiły zupełnie niespodziewanie. - Czekamy na przyjście ministra Czakańskiego, który wtedy na sali plenarnej odpowiadał na pytania posłów - opowiada uczestniczka wczorajszych obrad sejmowej komisji, która zmagała się z nową ustawą zdrowotną. - Nagle wchodzi dziennikarka TVN Katarzyna Kolenda-Zaleska i prosi przewodniczącą o komentarz do dymisji ministra. Zaraz zaczęły się żarty, że łatwiej dziś obalić ministra zdrowia niż pół litra.

Premier Marek Belka tak uzasadniał nagłą zmianę: - Sytuacja w ochronie zdrowia jest trudna. Minister Czakański zmodyfikował tekst ustaw zdrowotnych tak, by możliwy był kompromis. Zaproponował nowe rozwiązania w ustawie o restrukturyzacji zakładów opieki zdrowotnej. Dziś jednak potrzebne jest nowe otwarcie polityczne. Potrzeba polityka. Trzeba natychmiast doprowadzić do drugiego czytania tych ustaw. I to zadanie wziął na siebie Marek Balicki.

Premier zapewnił, że rząd wygra wyścig z czasem, a on nie waha się podejmować koniecznych decyzji.

Czakański dał do zrozumienia, że źle się czuje w brutalnym świecie polityki, bo wśród bankowców (był przedtem prezesem ING Banku Śląskiego) obowiązują inne standardy. - Czarę przebrał komentarz jednego z posłów, że jestem jak pijane dziecko we mgle - powiedział.

Balicki, jeden z liderów SdPl Borowskiego, jest przekonany, że przy uchwalaniu nowej ustawy zdrowotnej zdoła osiągnąć kompromis z Platformą Obywatelską. Już miesiąc temu nalegał, by powołać komisję nadzwyczajną z przewodniczącym z PO, bo tylko tak można uchwalić zmiany, które po prawdopodobnym przejęciu władzy przez PO nie będą natychmiast odkręcane.

PO nie zajęła jednak w czwartek stanowiska wobec jego nominacji. PiS natomiast obiecało Balickiemu kredyt zaufania.

Kilka dni temu SdPl zaproponowała pakt dla zdrowia ponad podziałami partyjnymi. Czy wejście Balickiego do rządu, wobec którego SdPl jest w opozycji, to początek takiego paktu? - Nie możemy stać w rozkroku - mówił wczoraj Marek Borowski. - Nie udaje się kolejnym ministrom, czas biegnie, w tak ważnej dla Polski sprawie jest wiele kontrowersji i wynik coraz mniej pewny. Dysponujemy fachowcem, który jest dziś w stanie, pewnie najlepiej ze wszystkich, opanować sytuację.

Czy Marek Balicki uratuje polską służbę zdrowia?